"A może zamiast podnosić ceny biletów, warto szukać innych rozwiązań?" - zastanawiali się kaliscy samorządowcy, tuż przed -->>przyjęciem uchwały<<--- o podwyżkach. Szefostwo KLA tłumaczyło, że taki ruch wymusił skok cen paliw. "Być może trzeba rozważyć zmianę sposobu zasilania pojazdów KLA? Cena litra oleju napędowego to 4,21 zł, tymczasem litr sprężonego gazu ziemnego kosztuje 1,70 zł" - przekonywał radny Artur Kijewski:

"Zakładając bardzo ostrożnie, eksploatacja autobusu na gaz jest o 30% tańsza, a specjaliści podają, że na jednym autobusie można zaoszczędzić od 5 000 do 10 000 złotych miesięcznie. Gdyby połowa naszego taboru jeździła na gazie ziemnym, a każdy oszczędzałby około 3 000 złotych miesięcznie miesięcznie, to byśmy mieli w ciągu roku ponad 900 000 oszczędności".

"Nie wykluczamy takiego rozwiązania. Trzeba jednak mieć świadomość, że autobus na gaz - czy to sprężony czy skroplony - jest 50% droższy niż ten napędzany paliwem tradycyjnym. Natomiast aż 2,5 do 3 razy droższy jest autobus z napędem hybrydowym (mieszanym). Wszystko dlatego, że nie ma jeszcze masowej produkcji - chociaż prawie każdy producent pojazdów ma takie autobusy w swojej ofercie. Być może to się zmieni, jeśli znajdzie się kilku albo kilkunastu odważnych przewoźników. My, ze względu na wielkość Kalisza jesteśmy tutaj pionkiem - ale jeżeli na pojazdy hybrydowe zdecydują się: Poznań, Wrocław, Łódź - to cena spadnie i my również wejdziemy do gry" - powiedział Radiu Centrum Jerzy Walczyński, szef Kaliskiego Przedsiębiorstwa Transportowego.

Dziś około 30 autobusów zasilanych gazem jeździ w Tarnowie, Przemyśl ma 19 takich pojazdów, Gdynia 14 a Elbląg 9. Hybrydowe pojazdy, to w zajezdniach rodzimych przewoźników póki co jeszcze rzadkość.

aleksandrzakrc.fm