Lisków się kurczy

W gminie Lisków rodzi się coraz mniej dzieci - taki wniosek wypływa z analizy ewidencji ludności. Statystyka wykonana w 2010 roku pokazuje, że liczba urodzeń jest spadkowa w porównaniu do ubiegłych lat.

"W 2010 roku urodziło się o 20 dzieci mniej niż w 2009 roku" - powiedziała Radiu Centrum Jadwiga Kaczmarek, inspektor ewidencji ludności w gminie Lisków: "Tendencja urodzeń jest spadkowa, mniej jest tych urodzeń w porównaniu do ubiegłych lat. To jest powód do zmartwień, ponieważ może dojść do takich sytuacji, że szkoły będą likwidowane, bo za mało dzieci będzie przypadało do danej klasy i wtedy jedynym wyjściem byłoby łączenie klas. Liczba zawartych małżeństw jest zbliżona do tych odnotowanych w latach ubiegłych, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę właśnie liczbę urodzeń to mamy ewidentny spadek. Nie wszyscy chyba starają się o potomstwo, jeśli już, to raczej jest tendencja posiadania jednego, góra dwójki dzieci. Rodzin wielodzietnych jest coraz mniej. Powód jest prosty: młodzi nastawieni są na robienie kariery i poświęcają się pracy. Jest mały promyczek nadziei, że sytuacja w tym roku się poprawi, ponieważ już w styczniu odnotowaliśmy narodziny pięciorga dzieci" - dodaje Jadwiga Kaczmarek.

W 2010 roku w gminie Lisków urodziło się 48 dzieci (25 chłopców i 23 dziewczynki), związek małżeński zawarło 66 osób (35 mężczyzn i 31 kobiet), natomiast zmarło 49 osób.

sadowskaatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Moim zdaniem gmina Lisków

Moim zdaniem gmina Lisków wcale się nie kurczy a może raczej starzeje? To , że jest mniej urodzeń to jest również i mniej zgonów a liczba ludności w gminie nie maleje. Za to do Liskowa przybywają mieszkańcy z innych gmin ( np. do takich placówek jak Dom Pomocy Społecznej, Środowiskowy Dom Samopomocy, Dom Dziecka itp.).

Takie są nowatorskie

Takie są nowatorskie rozwiązania XXI wieku.
Domyślać się można również, że dzisiejsze społeczeństwo jest bardziej wyedukowane, przewidujące, potrafiące skutecznie zapobiegać przed nieplanowaną ciążą.
A zatem "Kowalem swego szczęścia każdy bywa sam".

Kasa i tylko kasa !

Kasa i tylko kasa ! Utrzymanie 1 dziecka to spory wydatek, więc takie inwestycje będą coraz rzadsze, no chyba że wzorem innych krajów dotacje na dziecko będą wystarczające. Logicznie myśląc to jest inwestycja państwa na przyszłość, bo przecież jeśli dopłacimy teraz to za kilkanaście lat te dzieci będą pracować a co za tym idzie zaczną płacić podatki itp. a wtedy wszelkie koszty się zwrócą.

Droga Obserwatorko

Droga Obserwatorko !
Niestety kariera młodych wcale się nie skończyła lecz nadal trwa ,,wyścig szczurów" o pracę. Właśnie Ci młodzi ludzie dużo poświęcają się pracy i chcąc ją utrzymać ograniczają się często do posiadania tylko jednego dziecka. Natomiast osób bezrobotnych też nie stać na utrzymanie więcej dzieci -więc po co się o nie starać ? Karierę robią też osoby wyjeżdżające za granicę, a ci natomiast nie mają już czasu na wychowywanie dzieci.

" Rodzin wielodzietnych jest

" Rodzin wielodzietnych jest coraz mniej. Powód jest prosty: młodzi nastawieni są na robienie kariery i poświęcają się pracy. Jest mały promyczek nadziei, że sytuacja w tym roku się poprawi, ponieważ już w styczniu odnotowaliśmy narodziny pięciorga dzieci" - dodaje Jadwiga Kaczmarek. " -śmieszne to co w roku 2011 kariera młodych się skończyła i wzrosło bezrobocie skoro dochodzą do takich wniosków - może po prostu związek małżeński ani dzieci się Liskowiakom nie opłacają - nie warto w takiej miejscowości inwestować . PS a kto sie tam u Was pracy poświęca?

Nic tu nie jest śmieszne,

Nic tu nie jest śmieszne, dzieci rodzą się przecież przez cały czas. W jednym roku może urodzić się mniej a w drugim więcej dzieci - nigdy nic nie wiadomo, kto kiedy zdecyduje się na dziecko.
Przecież młodzi ludzie cały czas wkraczają w dorosłość i zawierają nowe małżeństwa. Z tego wnioskować można, że na pewno zdecydują się w przyszłości chociaż na jedno dziecko. Prognozować można że jeśli w styczniu urodziło się 5 dzieci to liczbę tę można pomnożyć przez 12 miesięcy i wówczas osiągniemy liczbę 60 dzieci?

Trzeba zauważyć, że

Trzeba zauważyć, że naturalnym zjawiskiem jest fakt, że na skutek corocznego zawierania nowych małżeństw rodzą się też dzieci, będące "owocem miłości" ich związku - toteż widać urodzenia i na samym początku roku 2011.
Statystycznie wcześniej czy później ze związku małżeńskiego pojawia się co najmniej jedno dziecko i to jest chyba proste do zrozumienia.