"Ławka osiedlowa, boisko, czy dom kultury - czyli gdzie młodzi ludzie chodzą po szkole?" - to tytuł debaty eksperckiej przeprowadzonej w III Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Kopernika w Kaliszu. Debata zorganizowana w ramach projektu Centrum Edukacji Obywatelskiej "20 lat wspólnie - dobry początek" była podsumowaniem projektu, w którym kaliska młodzież pracowała od września. Uczniowie przeprowadzili w swoim środowisku badania, które pokazały jak i gdzie młodzież spędza czas wolny po szkole. Młodzież w swoich prezentacjach wskazywała na kiepski przepływ informacji ze strony instytucji kultury i sportu, mówiła o złych warunkach niektórych obiektów, zbyt wysokich cenach, np. do teatru czy kina. W wynikach wskazywali także na brak dużej galerii handlowej, nowoczesnego kina czy aquaparku. Po uczniowskich prezentacjach wystąpili przedstawiciele kaliskich instytucji. Z niektórymi tezami uczniowskimi zwyczajnie się nie zgodzili, w swoich wystąpieniach przede wszystkim zaprezentowali ośrodki, które prowadzą. Na koniec wywiązała się dosyć ostra i emocjonująca debata między młodzieżą, a ekspertami. Dyskusja pokazała m.in. że młodzież chciałaby być lepiej informowana, i żeby ośrodki były bardziej dostępne. Eksperci natomiast uznali, ze warto rozmawiać, ale zwrócili uwagę też na to, że młodzież musi być bardziej kreatywna w poszukiwaniu informacji. W kaliskiej ofercie każdy znajdzie coś dla siebie.

Mateusz Banasiewicz, uczeń II klasy Gimnazjum nr 7 w Kaliszu: "Takie debaty są potrzebne, po to żeby pokazać i młodym ludziom i tym, którzy zarządzają jakie są potrzeby i jakie wymagania. Ja uważam, że jak się tylko chce, to każdy znajdzie coś dla siebie, trzeba tylko dobrze szukać, są strony internetowe."
Barbara Fibingier, dyrektor Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu: " Takie debaty są potrzebne. Wyniki zaprezentowane przez młodzież są szalenie pouczające. Emocje były potrzebne, nie pozwolą zapomnieć o tych problemach, warto przemyśleć sferę informacyjną i dotrzeć do szkół. Odnaleźliśmy tutaj liderów. Mam nadzieję, że współpraca będzie. Oczywiście, zawsze w momencie stawiania kontrowersyjnych tez każdy się angażuje, angażowały się obie strony, ale to jest bardzo ważne. Warto też kontynuować te dyskusję, nie tylko rozmową o dostępności informacji, ale także o ekonomii kultury."

Magdalena Chrzczonowicz, moderator debaty, przedstawicie CEO: "Młodzież spisała się znakomicie, było kilka niedociągnięć, ale tu się liczy zaangażowanie. Jestem bardzo szczęśliwa, że były emocje, że była prawdziwa debata, że problem został poruszony, a młodzież poczuła się ważna."

Organizatorami debaty były: Gimnazjum nr 7, Zespół Szkół Techniczno-Elektronicznych im. Ks. Józefa Sieradzana, II LO im. T. Kościuszki, III LO im. Mikołaja Kopernika, współorganizatorem była także Młodzieżowa Rada Miasta Kalisza.

W roli ekspertów wystąpili: Grażyna Dziedziak - dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury; Anna Majewska - dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury; Barbara Fibingier - dyrektor Centrum Kultury i Sztuki; Mirosław Przybyła dyrektor Ośrodka Sportu Rehabilitacji i Rekreacji w Kaliszu; Adam Borowiak - dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej. Również w roli eksperta udział wzięła Małgorzata Leyko, z l Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego.

Grażyna Dziedziak - dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury: "U nas wszystkie zajęcia są bezpłatne, jesteśmy otwarci na wasze pomysły, sugestie, programy, przychodźcie do nas. Prowadzimy ciekawe zajęcia plastyczne, muzyczne i nie tylko. Postaramy się z naszą ofertą wychodzić szerzej."

Anna Majewska - dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury: "Nam chodzi o to żebyście to wy tworzyli program, może nie ma nas na plakatach, ale mamy bogatą stronę internetową, wchodźcie na nią, korzystajcie z niej, to wy jesteście siłą. Ja was kocham, proszę do MOK-u."
Barbara Fibingier - dyrektor Centrum Kultury i Sztuki: "Organizujemy szereg imprez kulturalnych całkowicie bezpłatnych, m.in. Lastrada, Noc Kultury, wystawy, spotkania, proponujemy najnowsze filmy po atrakcyjnych cenach, np. "Incepcja", proponujemy znakomite kino niszowe, które wymaga pewnej wiedzy, wtajemniczenia widza. Jesteśmy bardzo otwarci, staramy się przyciągać do Kalisza wydarzenia teatralne, filmowe, plastyczne. Jeśli chodzi o informowanie to na strony CKiS z ofertą wchodzi rocznie 250 000 osób to bardzo dużo, na stronę portalu Radia Centrum wchodzi 200 tys. miesięcznie , to potężne medium informacyjne, można pozyskać też newsletter. Polemizowałbym też z tezą czy potrzebne nam kino w wymiarze 3D, na całym świecie modne są kina niszowe."

Małgorzata Leyko, z Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego: "Teatr nie narzeka na widzów młodzieżowych, to trudna forma kultury, nie może rywalizować z galerią czy "złotym rogiem", do teatru trzeba dojrzeć. Ceny też nie są wygórowane, są tylko trochę wyższe niż bilety do kina, to nie jest bariera, która uniemożliwia przyjście do teatru. Pojawił się też problem cen biletów na Kaliskie Spotkania Teatralne - taka jak w tym roku będzie ich cena i w roku przyszłym i w latach następnych. Produkcja jest droga, sprzedawane bilety nie pokrywają kosztów przedstawień. 20% biletów sjest sprzedawanych jako wejściówki. Być może w przyszłości odrodzi się gazeta festiwalowej. Mam nadzieję, że skorzystacie z naszej oferty."

Adam Borowiak - dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej: "W prezentacjach nie padło ani jedno słowo o bibliotece. Ja to trochę odbieram jako postawę roszczeniową. My jesteśmy w Kaliszu, prowadzimy zajęcia edukacyjne, spotkania ze znanymi osobami. My proponujemy wszystko bezpłatnie. A wybór należy do was. Świetnie się poruszacie w Internecie, tam są też nasze strony, propozycje i programy, namawiam, żeby zajrzeć."
Mirosław Przybyła dyrektor Ośrodka Sportu Rehabilitacji i Rekreacji w Kaliszu: "My jesteśmy w części tylko dotowani, sporą część musimy wypracować sami. Z waszych prezentacji wypływa taka nutka roszczeniowa: za drogie bilety, miasto za mało robi, za mała oferta, itd.
Zadam Wam pytanie - ilu z Was ma taki dokument jak "Kalendarz imprez kulturalnych , sportowych i turystycznych? - proszę podnieść rękę, kto zna ten dokument? Około 10 osób, a to jest kompendium wiedzy, jest wszędzie: na stronie miasta, OSRiR, CIK. Najpierw trzeba chcieć uczestniczyć, a potem wymagać. Z pewnymi prezentowanymi tezami się nie zgadzam. Kierujecie zarzuty co do basenu i stadionu miejskiego. Stadion miejski jest obiektem przeznaczonym dla sportu kolarskiego -niszowego, ale mamy duże osiągnięcia, jest tam też boisko piłkarskie, jakie są wasze oczekiwania? Co tam ma jeszcze być? Cyrk? Sorry?"

wojtysrc.fm