Kto miał ratować?
29 maja 2009 - 18:01 – red. wydania: figiel@rc.fm
Wracamy do tragicznego wypadku w Mazurach na granicy powiatów ostrowskiego i krotoszyńskiego. 18 maja w zderzeniu dwóch aut zginął 52-letni mężczyzna. Pojawiło się pytanie, czy w tej sytuacji prawidłowo zareagowały służby ratunkowe.
Konkretnie, chodzi o wstrzymanie wyjazdu znajdujących się najbliżej strażaków z OSP Biadki. Ochotnicy mają o to pretensję do komendantury Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie. Podobno druhowie z Biadek jechali już do wypadku, kiedy otrzymali rozkaz powrotu do bazy. Następna jednostka, z powiatu ostrowskiego miała przyjechać kwadrans później. Całość komentuje odpowiedzialny za wydanie rozkazu komendant PSP Krotoszyn, brygadier Mariusz Przybył - OSP Biadki nie była gotowa do akcji.
Pojechała jednostka ratownicza z Krotoszyna. W poniedziałek rano spotykam się z Zarządem OSP Biadki żeby sprawę wyjaśnić. Cała akcja była przeprowadzona prawidłowo co łatwo udowodnić. Rejestrujemy wszystkie rozmowy telefoniczne. Z tej dotyczącej wydarzenia w Mazurach z OSP Biadki wynika, że jednostka nie była gotowa do akcji - stwierdza komendant. Szef PSP Krotoszyn zaznacza, że cała sytuacja będzie teraz drobiazgowo wyjaśniana.
chudyrc.fm
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
Komentarze
Mowi sie o szybkim
Mowi sie o szybkim ratownictwie drogowym a tu najblijsza jednostke zawracaja KPINA zwolnic komendanta
Widzę, że Straż Pożarna
Widzę, że Straż Pożarna - ciesząca się do tej pory dużym zaufaniem społecznym - zaczęła schodzić na psy. W Kamieniu Pomorskim przyjechali i widząc ogrom tragedii nie wiedzieli co robić, a tu jechali do wypadku i dostali rozkaz zawrócenia, bo powiat nie ten. A jakie ma to znaczenie, kiedy jest zagrożone ludzkie życie? Może to dotrze kiedyś do jakiejś urzędniczej "mądrej" mózgownicy???
Jako członek OSP Biadki
Jako członek OSP Biadki jestem oburzony słowami Pana komendanta. W składzie do wypadku jechało 4 strażaków w tym 3 po przeszkoleniu ratowniczym. Nasza jednostka jest wyposażona w sprzęt do ratownictwa technicznego (rozpieraki, nozyce) oraz torbę medyczną R1. Nie wiem czym sugerował się komendant wypowiadając te słowa. Ale jak to mówił nasz prezydent "tonący brzydko się trzyma" i najlepiej zwalic wine na ochotników, że nie byli gotowi do akcji. To po co te wszystkie szkolenia? pytam się po co ten cały drogi sprzęt? na wystawę? Panie Przybył no chyba nie! Dodam tylko, że nasza jednostka jest włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo Gaśniczego i jako taka może wyjeżdżać poza granice powiatu. Problemem póżniej pozostaje kto ma za nasz wyjazd zapłacić Ostrów czy Krotoszyn?
Już nie pierwszy raz zdarza
Już nie pierwszy raz zdarza się że ochotnikom nie każą wyjechać a sami jadą kilkanaści minut. To czy jednostka była gotowa czy nie pokaże faktyczny czas dojazdu na miejsce i podjęte działania - ale w żadnym wypadku nie wolno dyspozytorowi cofnąć jednostki!!!!
To średniowiecze a nie Europa!