3 kilometrowy odcinek tzw. "długiej" Wrocławskiej w Kaliszu koniecznie musi być wyremontowany. Fatalna nawierzchnia, brak chodników i ścieżek rowerowych - tak jest teraz. Co gorsza bardzo często dochodzi tam do tragicznych wypadków. Od początku roku na tym odcinku zginęły aż 4 osoby. Nie licząc ofiar z lat poprzednich. Policja odnotowała też od stycznia ponad 60 kolizji.
"Wiemy, że nawierzchnia jest zła, jest tam bardzo niebezpiecznie. I dlatego staramy się o pieniądze z mającego wkrótce ruszyć krajowego programu uspokajania ruchu."- mówi Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu. - "Po remoncie miałyby tam zostać tylko dwa pasy ruchu, a nie cztery, jak jest teraz.Powstaną też chodniki i ścieżki dla rowerzystów. Czekamy cały czas na to, czy i kiedy ruszy ten krajowy program. Wrocławska, która dzisiaj jest drogą łączącą Ostrów z Kaliszem - za kilka miesięcy przestanie pełnić swoją funkcję. Dzisiaj przejeżdża przez nią kilkanaście tysięcy samochodów w ciągu doby. Kiedy zostanie wybudowana obwodnica Nowych Skalmierzyc - będzie tam spokojniej.

Drogowcy oszacowali remont Wrocławskiej wstępnie na 20 milionów złotych.

wojciechowskarc.fm