To prawdopodobnie były ostatnie Targi Pracy. Tak wynika z frekwencji na wczorajszych targach zorganizowanych przez Powiatowy Urząd Pracy w Ostrowie. I ile zainteresowanie ze strony poszukujących zatrudnienia było duże, o tyle pracodawcy imprezę zlekceważyli zupełnie.
Spośród 24, którzy potwierdzili swój udział, na targi przyjechało sześciu, a po telefonach z przypomnieniem dojechało kolejnych czterech.
"Pracodawcy sami narzekają, że nie mogą znaleźć chętnych do pracy, targi były zorganizowane na ich wyraźne życzenie"- mowi Hanna Pawlak-Kornacka, dyrektor PUP:

„Okazało się, że wielu zapomniało, kilku pomyliło daty, a pozostali stwierdzili, że oni w ogóle nie przyjadą. Targi były właśnie dlatego zorganizowane, ze zgłosiło się tylu pracodawców. Gdyby nie było zainteresowania z ich strony, nie byłoby potrzeby organizowania takich imprez i robienia nadziei tym, którzy poszukują zatrudnienia lub chcą zmienić pracę. Bo tu przyszli nie ci, którym się nie chce nie pracować, ale ci, którzy pracy szukają. Tylko chętni."

Targi Pracy odbyły się w tym roku po raz trzeci. Miały wpisać się na stałe w kalendarz imprez, jako najlepsza okazja do wymiany ofert zatrudnienia. Wszystko wskazuje jednak na to, że będzie inaczej.

zeidlerrc.fm