Kierowcy Miejskiego Zakładu Komunikacji w Ostrowie skarżą się na brak butelkowanej wody do picia. Anonimowo problem zgłoszono do Radia Centrum.

Z ich informacji wiemy, że w dwóch miejscach w zakładzie: na świetlicy i w dyspozytorni są ustawione dystrybutory z wodą, ale jak twierdzą kierowcy, można z nich korzystać jak zjedzie się na zajezdnię. "Nam chodzi o wodę w butelkach, tak by można było ją zabrać do autobusu i napić się podczas drogi" – mówią kierowcy.

Sprawę zgłosili też do Inspekcji Pracy. Po interwencji, kierowcy w czwartek dostali jedną 0,5 litrową butelkę wody (po podpisaniu się na liście odbioru)  i po dwa soki do rozcieńczania. "W piątek wody już nie dostaliśmy, każą nam sobie nalewać z tych baniaków do butelek. Przecież to skandal" - alarmują kierowcy.
Ten fakt potwierdza Leonard Madejski, główny specjalista ds. technicznych w ostrowskim MZK i zapowiada, że zarząd MZK zrobi wszystko by pracownicy byli zadowoleni.

"Woda jest, tyle ile chcą pracownicy, z dystrybutorów, które są ustawione w różnych miejscach w firmie. Jeżeli kierowcy potrzebują mieć wodę ze sobą, to rzeczywiście padła w czwartek ze strony Zarządu propozycja by w te butelki nalewali sobie wodę z dystrybutorów. Do nas z tym problemem się nikt nie zgłosił, są to tylko anonimowe doniesienia. Jeżeli problem jest taki duży, to nie się ujawnią te osoby z imienia i nazwiska, i będziemy rozmawiać. Ja obiecuję, że Zarząd MZK będzie rozmawiał z pracownikami, związkami i mam nadzieję, że jakieś rozwiązanie się znajdzie, takie, które będzie satysfakcjonować załogę."

Marian Majchrzak, inspektor pracy w Państwowej Inspekcji Pracy w Ostrowie Wielkopolskim powiedział Radiu Centrum, że "prawo nakłada na pracodawcę obowiązek zapewnienia pracownikom wody, nie ma jednak żadnego przepisu, który nazrzuca formę w jaki sposób ma on to zrobić, czy w butelkach, czy z dystrybutora. Jego obowiązkiem jest tylko zapewnienie wody w maksymalnej ilości", dodał Majchrzak.

Mamy nadzieję, że Zarząd wywiąże się z publicznej obietnicy.

wojtysrc.fm