Kojarzę tę kobietę z dwójką dzieci, faktycznie czasem w jedym wózku wozi dwójkę, ale nigdy nie zauważyłem aktów przemocy w stosunku do swoich dzieci. Ten, kto sam ma małe dzieci ten wie, jak to jest. Dzieci czasem buntują się i nie chcąc czegoś robić kładą się na ziemi, tupią nogami i wygląda to jakby się przewracały, jednak rodzic nie powinien dawać za wygraną. Ze sznurkiem może trochę przesadziła, ale jeśli sama musi wychowywać dwójkę dzieci i nie ma pracy to nawet zakup takich szelek to duży wydatek. Nie bronię kobiety, ale też apeluję o nie wydawanie pochopnych opinii i sądów. Tak jak ktoś napisał, komuś zależy wyłącznie na taniej sensacji, Być może informacja jest niesprawdzona - jak zresztą duża część na tym portalu - ale to nie jest istotne.

Dlaczego Redakcja RC próbuje zrobić z Kalisza zaścianek - to nie jest sznurek! To są specjalne szelki dla dzieci, których używa się np. gdy dziecko jest ruchliwe i wystepuje niebezpieczeństwo, że dziecko nagle ucieknie na ulicę i zginie rozjechane przez przejeżdżające auto albo potknie się o coś i rozwali sobie głowę o chodnik. Można je kupić w każdym sklepie z artykułami dla dzieci. Mało to napisaliście artykułów jak to dziecko nagle matce czy babci uciekło wprost na jezdnię i auto zrobiło z nich marmoladę? Po co taki tytuł? Mamy XXI wiek i sznurków używa się do czegoś innego. RC to chyba nie Fakt żeby wprowadzającym w błąd tytułem artykułu robić marną sensację....

Mogę potwierdzić, że ta kobieta żebrze, bo często widzę ją na os. Dobrzec, jednak nigdy nie zauważyłem przypadku znęcania się nad dziećmi. Nigdy też nie widziałem żeby prowadziła na sznurku dziecko, a jestem pewien że chodzi o tę samą osobę.

Takich mamusiek jest więcej niestety.O niektórych wiedzą tylko sąsiedzi.Na szczęście zaczynają reagować na krzyki,klątwy dochodzące zza ściany na dzieci i domowników.

Ten chłopczyk jest przywiązany bo jest bardzo ruchliwy i na filmie nie widziałem żeby Matka żebrała W Autobusie też ten chłopczyk taki wiercipięta i nie ma w tym nic złego że takie dziecko trzeba trzymać na smyczy dla bezpieczenstwa

Znam tą Kobiete z widzenia Często widzę ją z dziećmi jak wsiada w Biskupicach gdy o tej porze jadę do Kalisza 19E z Ostrowa Podobno jej Mąż pracuje za granicą ale to podobno

moze tak ta pania rzeba by wziasc i na sznurku powiesic , az szkoda tych dzieci nie wiadomo co ona z nimi robi w domu...ale oczywiscie nikt nic nie widzi ani nie wie .....za sznaty ja i na ulice

W Angli połowa rodziców wykorzystuje takie "sznurki".
Dla młodszych dzieci są specjalne uprzęże które nie uciskają dzieci i służą do tego jak dziecko się przewraca to jednym ruchem ręki w górę można powstrzymać taki upadek, a dziecko wisi sobie jak na huśtawce (Niektóry dzieci specjalnie się przewracają i robią sobie z tego zabawę). Dla starszych którzy opanowali już technikę chodzenia, stosuje się smycze przyczepiane do ręki, zapobiegające odbieganiu dziecka od rodzica na ruchliwej drodze lub w zatłoczonym miejscu, oczywiście po jakimś czasie dziecko uczy się samodyscypliny i nie potrzebne są takie gadżety. Na "jutubie" jest tego pełno wpisując "baby harness"
W przedstawionym materiale powyżej opiekun oczywiście nadużywa przemocy fizycznej wobec dziecka.

Jestem przeciwnikiem bezstresowego wychowania i skłaniam się ku tradycyjnym metodom wychowawczym, ale prowadzanie dziecka na sznurku nie mieści się w kryteriach przeze mnie przyjętych tak samo jak wykorzystywanie dzieci do żebrania.

Gdzie jest krzyż !!!!

Artur trzymaj się Donka,ustapią ci miejsca przy śmietniku

Nie widzę tu żadnej afery. Ot szczeniak ma fochy i sie rzuca na chodnik. Baba ma chyba dobre nerwy bo ja bym przylał za takie zachowanie

Krw.....jasna!!! co za ludzie chodza w kolo i nikt nie zainterweniowal!!ludzie gdzie Wy macie serca?

Trzeba przyznać,że ,,fachowo''podnosi to dziecko...jak kota za wszarz i do pionu!