Zakończono już śledztwo w sprawie napadu na dwóch policjantów, którzy asystowali komornikowi przy czynnościach egzekucyjnych. Sprawę wyjaśniała jarocińska prokuratura, która przedstawiła zarzuty usiłowania zabójstwa 47-letniemu mężczyźnie. Do zdarzenia doszło 23 marca w Komorzu Przybysławskim, w gminie Żerków, w powiecie jarocińskim. Mężczyzna zaatakował dwóch funkcjonariuszy, oblał ich benzyną i podpalił, powodując u nich poparzenia. Jeden z policjantów w wyniku podpalenia doznał obrażeń ciała w postaci rozległych poparzeń okolicy twarzy, karku, szyi i rąk, stanowiących ciężki uszczerbek na zdrowiu, drugi z nich doznał poparzenia ręki. Funkcjonariusze towarzyszyli komornikowi i jego asystentowi podczas odebrania dłużnikowi - podejrzanemu należącego do niego samochodu i przyczepy. Sprawca został zatrzymany zaraz po tym zdarzeniu i tymczasowo aresztowany. "Śledztwo dobiegło już końca" - powiedział Radiu Centrum Janusz Walczak, zastępca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim:

"W ramach prowadzonego śledztwa zwrócono się do biegłych psychiatrów o wydanie opinii odnośnie stanu poczytalności podejrzanego w czasie popełniania czynu. Biegli psychiatrzy po jednorazowym badaniu w warunkach ambulatoryjnych zwrócili się o przeprowadzenie obserwacji sądowo - psychiatrycznej. Powyższa obserwację przeprowadzono i wydano opinię. Biegli stwierdzili, że w czasie popełniania czynu - podejrzany miał w pełni zachowaną poczytalność."

Obecnie prokuratura opracowuje akt oskarżenia, który trafi wkrótce do Sądu Okręgowego w Kaliszu. Za napaść na funkcjonariuszy mężczyzna odpowie jak za usiłowanie zabójstwa. Za to grozi kara nawet do 25 lat więzienia lub dożywocie.

marciniakrc.fm