Dokarmiać, ale z głową

Trwa intensywne dokarmianie zwierzyny w regionie. Bardzo niska temperatura i zalegający, twardy śnieg utrudniają zdobywanie pokarmu, zarówno tej dużej jak i małej zwierzynie. Szczególnie teraz potrzebuje ona wysokokalorycznego pożywienia, dostarczającego ciepło. "Staramy się dokarmiać ją za wszelką cenę" - mówi Marek Przybylski, szef kaliskiego oddziału Polskiego Związku Łowieckiego.

"Dokarmiamy sarny, jelenie, daniele, dziki, zające, ale także kuropatwy, bażanty i inne. Ptaki otrzymują ziarna zbóż, natomiast zwierzyna gruba przede wszystkim siano, buraki cukrowe, marchew."
  
Musimy także pamiętać o ptakach w mieście. Pomocy potrzebują kuropatwy i bażanty, ale także kaczki i łabędzie. Można je karmić pszenicą, jęczmieniem, rzepakiem, ale nie chlebem, który jest dla ptaków szkodliwy. Pamiętać też trzeba o naszych domowych czworonogach. Te przebywające na podwórkach nie mogą być uwiązane, powinny mieć łatwy dostęp do pokarmu i ciepłe legowisko.

wojtysatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

jeden przykry przypadek ..to

jeden przykry przypadek ..to nie znaczy ze tak jest wszędzie..Mamy zimę,,zamarzają nie tylko zwierzeta,,zamarzaja ludzie!! To jest tragedia..i nie ma tutaj bariery,,miasto/wieś. Każdy przypadek jest inny. Są rasy typowo domowe i odwrotnie,a jak je szanujemy i dbamy o nie, to juz temat..rzeka..

Ciekawe tylko dlaczego

Ciekawe tylko dlaczego kiedyś słyszałem o psie który zamarzł w budzie...A w artykule zabrakło informacji, że przez to, iż ludzie dokarmiają łabędzie, to te ptaki zostają u nas na zimę, mimo że nie powinny. I cierpią nasze mrozy.

Zgadzam się z przedmówcą,

Zgadzam się z przedmówcą, ja mam owczarka niemieckiego i obecnie jest w swoim żywiole. Wczoraj wpuściłem go do kotłowni to po chwili zaczął się męczyć jak latem i chciał wyjść na dwór.Wyrazy współczucia dla psów w mieście, które męczą się w blokowiskach . Dla miłośników wolno biegających psów po własnej zagrodzie CIEPŁE POZDROWIENIA !

Moi drodzy! Mam dwa pieski

Moi drodzy! Mam dwa pieski wielorasowce> jeden ma 15 a drugi 10 lat.Młodszy jest deko do owczarka podobny.Mieszkam na wsi,ale nie rolniczej.Cos tam robie w drewnie. Wykanalem im budy,lite drewno od wewnatrz cieńka deseczka 10..potem styropina 20mmi wierzchnia deska ok 24mm. Zaimpregnowane itd..Co się takiego wydarzylo?? Otórz moje pieski jak się tylko cieplej zrobi za nic nie chca w tych budach sypiać!!!Przychodzi listopad zimno i co ja musze robić? Wpycham je na siłę siedze ,zeby nie wyszly ..przypominam im ze to ich budy..pokilkakrotnym zabiegu śpią juz znów do wiosny,,Nie są wiązane..chodza wolno,czaem jak ktos przychodzi ,a panicznie sie psów boi biore smycz w ręke i same przychodza..Wiązę je symbolicznie ,jak konie na westernach..Wazna jest micha i woda i serce dla psa..Pozdrawiam.aaa jakby ktoś chcial foto najprostszego karmika dla sikorek to barzdo prodsze o meila.5 minut pracy i bedzie super! banace [at] wp.pl

Przesadzasz ;] o ile pies

Przesadzasz ;] o ile pies nie jest szczenięciem lub bardzo stary czy chory i nie jest uwiązany na łańcuchu tylko ma budę lub biega na wolności w obrębie ogrodzenia - nic mu nie będzie. No chyba, że naturalnie występuje w klimacie innym niż umiarkowany czy zimny i sierści ma za grosz - wtedy może być mu zimno. Wiadomo - wszystko z umiarem. Ja mam owczarka kaukaskiego i dla niego taka pogoda nie jest wcale uciążliwa, właśnie latem nic mu się nie chce, zimą jest pełen życia ;]

Współczuję psom na

Współczuję psom na wsiach....Przecież chłopi nie wezmą podwórkowych psów pod swoje strzechy...Kontrole powinny jeździć po polskich wsiach w taki mróz, i stosować paragraf o znęcanie się nad zwierzętami.