Spółdzielnia mieszkaniowa w Pleszewie ma swoje sposoby na dłużników. Malowania klatek schodowych w pierwszej kolejności doczekają się te bloki, gdzie są najmniejsze zaległości w płaceniu czynszu. Kwoty zadłużeń w poszczególnych klatkach spółdzielnia wywiesza na tablicach ogłoszeń.

Chociaż zadłużenie maleje z każdym rokiem, wciąż jeszcze jest. Aktualnie wynosi 5,27%. Rozłożone solidarnie wynosi 255 zł za jeden lokal. Tymczasem są bloki a nawet całe osiedla, gdzie długi są minimalne. Regularnie płaci osiedle Reja z wyszczególnieniem bloków nr 2 i 3 oraz domków jednorodzinnych . Największe zadłużenie mają bloki przy ul. Mieszka I. Pozostający jeszcze w kredycie blok nr 7 ma wobec spółdzielni 30 000 długu i jak mówi wiceprezes Anna Konieczna - jest ,,zagłębiem dłużników''. Aby uhonorować tych, którzy regularnie płacą, spółdzielnia od ulicy Reja zacznie malowanie klatek schodowych. I jeszcze jeden bicz na tych, którzy lubią korzystać ze wspólnego i nie płacić: spółdzielnia wprowadza wodomierze radiowe, dzięki którym, można nie wchodząc do lokalu, odczytać zużycie wody a także blokowanie wodomierza za pomocą magnesu. Ostatnio dzięki temu namierzono lokatora, który tłumaczył, że ''magnes mu spadł na wodomierz''. Zapłacił za wodę 10 razy wiecej. Prawie 1000 złotych.