Brązową i niezdatną do picia wodę mieli przez jakiś czas mieszkańcy w Opatówku, w powiecie kaliskim. Co najgorsze - nikt ich o tym nie poinformował. Problem poruszył na ostatniej sesji miejscowy radny - Jarosław Budka.
Sytuacja miała miejsce w połowie września, po awarii gminnego wodociągu.Po jego naprawie okazało się, że woda nie jest zdatna do użytku. "Woda wkranach była po prostu brązowa" - powiedział na sesji radny Jarosław Budka, który zachował sobie nawet na pamiątkę jedną butelkę tej wody. "Jest podobna do produkowanej tu oranżady, tylko że jest mniej krystaliczna, a bardziej mętna" - mówił Budka. Jego zdaniem naprawiany odcinek wodociągu powinien być przepłukany przez hydrant i to od razu poawarii. Druga sprawa - mieszkańcy nic o tym nie wiedzieli, bo nikt ich nie poinformował o takiej sytuacji.
Problem stanowią bardzo stare i wiekowe już wodociągi. "Nasza sieć ma tyle lat, ile ma i tych awarii musimy spodziewać się coraz częściej" – wyjaśnił wójt Opatówka Sebastian Wardęcki. Dodał, że nie da się w 100% oczyścić całą sieć wodociągową. "Wiem, że w czasie każdej awarii woda jest kontrolowana przez odpowiednie służby, aby nie było żadnego zagrożenia epidemiologicznego" - dodał Wardęcki. Z jego ust padły też zapewnienia, że o każdej takiej sytuacji będą już informowani mieszkańcygminy.

marciniakrc.fm