O Bogu zawsze pamiętam i to nie ma nic wspólnego ze świętem. Jak sięgniesz do naszych pra-pra-pra przodków to się doszukasz zwykłej prostej modlitwy, przebywania w obecności Bożej, a nie całej tej oprawy, tandetnego blasku, którego dodał człowiek, a nie Bóg. Dla mnie ważny jest Bóg, dla innych widać błyskotki. Choinki na święta nie mam, chyba, że sztuczną. Zresztą są hodowle choinek a o hodowli brzóz nie słyszałem. Poza tym nie mam ochoty wdawać się w spory, nie o to chodzi. Chodzi o to, że ludzie przy okazji różnego rodzaju świąt tak naprawdę zapominają o Bogu, a święta kojarzą się z całą otoczką wokół. Pozdrawiam

U nas drzewa (krzaki brzozy ) wycina się z przydrożnych rowów które są pozarastane i żadne służby oto nie dbają ,poza tym bez przesady napewno tradycja Bożego Ciała nie zagraża przyrodzie w najmniejszym procencie.

A skąd wiesz, że ich nie kupiono - poprostu - uczciciwie? A o choinkę w Twoim domu na Boże Narodzenie się nie przejmujesz? Stoisz sam pewnie w kolejce pod Carrefurem i wybierasz taką, jak Ci pasuje. Owszem, masz prawo - ale zauważ, ze też ją KUPUJESZ. Więc nie marudź i nie doszukuj się przestepstwa tam, gdzie ktoś uzciwie załatwaia sprawy w Nadleśnictwie.