Trwa spór o ziemię między gminą miasto Ostrów a konkatedrą. Parafia domaga się zwrotu terenów, jakie zagarnęła jeszcze władza ludowa. A ściślej rzecz biorąc rekompensaty, bowiem dziś na dawnych ziemiach kościoła stoją miedzy innymi budynki starostwa i urzędu miejskiego, markety, spółdzielnia ogrodnicza, energetyka, ogrody działkowe i klub sportowy STAL.

Na temat zadośćuczynienia podpisano porozumienie między rządem a episkopatem.

"Sprawa tego zadośćuczynienia będzie kierowana do wielu podmiotów. Dawne tereny parafii trafiły do agencji rynku rolnego, skarbu państwa, starostwa powiatowego , miasta dlatego to może być sprawa wiązana. Jesteśmy jednak otwarci na rozwiązanie korzystne dla wszystkich i zaowocuje to jakimś dobrem"- powiedział Radiu Centrum proboszcz konkatedry ksiądz Tomasz Ilski.

Rozliczenia z parafią trwają od 1994 roku, kiedy to przekazano jej pierwsze grunty przy Limanowskiego. W kolejnych latach do parafii wracały następne tereny. Wykorzystano je między innymi do powiększenia cmentarza przy Bema, budowy kościoła przy Gorzyckiej czy powstanie szkoły sióstr Salezjanek przy Alei Słowackiego. Do rozliczenia pozostało jeszcze ponad 27 hektarów.

"Po pierwszej rozprawie przed Komisją Majątkową nie jest do końca pewne czy wyłącznie miasto ma regulować te zobowiązania. One w równym stopniu obciążają miasto, samorząd powiatowy i wojewódzki, czy skarb państwa. W pierwszej kolejności należałoby oddać tereny, które były w posiadaniu kościoła jeszcze w latach 50, za wyjątkiem tych, które zostały w tym czasie zagospodarowane w inny sposób. Wówczas można wskazywać inne" - wyjaśnia prezydent Radosław Torzyński.

Posiedzenie przed komisją majątkową odbyło się do końca marca. Teraz obie strony mają czas do końca maja na przeprowadzenie negocjacji ugodowych, w których uczestniczyć ma wojewoda wielkopolski. O wynikach muszą poinformować prowadzącą sprawę Komisję Majątkową w Warszawie.

zeidlerrc.fm