Państwowy Instytut Geologiczny w Warszawie planuje rozmieszczenie na terenie całej Wielkopolski sejsmografów. Według Instytutu prawdopodobne jest, że zdarzenie, które miało miejsce w okolicach Jarocina może się powtórzyć (zwielokrotnione, do kilku - w ciągu roku).

"Jednak dokładny termin, miejsce wystąpienia oraz częstotliwość jest niemożliwa do ustalenia. Zjawisko nie powinno przybrać poważniejszych rozmiarów i nie powinno przekroczyć 4-5 stopni w skali Mercallego (są to ogólnoodczuwalne wstrząsy, poruszanie się drobnych przedmiotów)" - informuje Radio centrum Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Poznaniu

Wszystkie osoby, które 6 stycznia, odczuły jakikolwiek wstrząs sejsmiczny, Instytut Geofizyki Polskiej Akademii Nauk w Warszawie, prosi o wypełnienie specjalnej ankiety. Z uwagi na wyjątkowość zjawiska zebrane informacje będą bardzo cenne dla naukowców. Wstrząs z 6 stycznia stanowi pierwszy udokumentowany przypadek trzęsienia ziemi z terenu Wielkopolski, jaki znany jest z ponad 1000-letniej historii tego obszaru.

Uzyskana drogą ankiety informacja posłuży do oceny zagrożenia sejsmicznego dla obszaru Wielkopolski, poprawionej względem dotychczasowego stanu wiedzy.

-->Ankieta dostępna jest na stronie Instytutu.<--

"Wstrząs w okolicach Jarocina to pierwsze naturalne zjawisko sejsmiczne z terenu Wielkopolski od kiedy istnieją źródła pisane. Dotychczas istniały jedynie doniesienia o wstrząsie na pograniczu Wielkopolski i Pomorza (Tuczno) w 1606 r. Przyczyna zjawiska z 6 stycznia 2012 r. jest nieznana, ale jego lokalizacja w okolicy granicy Platformy Zachodnioeuropejskiej ze Strefą Tornquist'a-Teisseyre'a pozwala domyślać się związku z jakimś rozłamem czy uskokiem towarzyszącym tej granicy. W innej części tej granicy, w odległości około 100 km znajduje się Kopalnia Węgla Brunatnego "Bełchatów", gdzie dochodzi niekiedy do wstrząsów interpretowanych jako uwolnienie istniejących naprężeń tektonicznych.

 Do takiego uwolnienia w kopalni "Bełchatów" dochodzi na skutek zdjęcia warstw nadkładu. Rejon Jarocina położony jest podobnie jak rejon Bełchatowa, na tej samej granicy tektonicznej, prawdopodobnie więc istnieją w nim podobne naprężenia tektoniczne. Nie ma tam jednak prac górniczych mogących sprowokować wystąpienie wstrząsów. W tej sytuacji mechanizmem mogącym sprowokować wstrząsy jest transfer naprężeń tektonicznych z obszarów bardzo odległych. Proces taki trwać może długo, nawet wiele stuleci. Możliwe więc że od czasu dostępności źródeł pisanych dla tego obszaru żaden podobny wstrząs nie wystąpił. Aczkolwiek wystąpienie zjawiska w dniu 6 stycznia 2012 r. z pewnością rzuca nowe światło na kwestię zagrożenia sejsmicznego obszaru Wielkopolski, zjawisko było ono na tyle słabe że nie zmienia wniosków jeśli chodzi o zagrożenie sejsmiczne tego obszaru.

Zagrożenie to w dalszym ciągu określane jest przez możliwość wystąpienia wstrząsów indukowanych w Legnicko-Głogowskim Okręgu Miedziowym, które potrafią być większe a z całą pewnością występują znacznie częściej" - czytamy na stronie Instytutu Geofizyki PAN.

Mapa sieci sejsmicznej IGF PAN w okolicach Jarocina

Zapisy trzęsienia ziemi z okolic Kalisza zarejestrowane na stacjach IGF PAN.

źródło i fot: Instytut Geofizyki PAN.

wojtysrc.fm