Andruty w Szwecji

Kaliskie andruty nad morzem, a dokładnie w Szwecji. Przysmak z Kalisza będzie jednym z zaledwie trzech polskich produktów prezentowanych na prestiżowym Festiwalu Morza Bałtyckiego w szwedzkim Karlshamn. Impreza organizowana od 45 lat jest jednym z największych tego typu wydarzeń w Szwecji. Każdego roku odwiedza ją średnio 250 000 gości z całej Europy. W tym roku odbędzie się w dniach od 21 do 23 lipca.

Sieć Dziedzictwa Kulinarnego Wielkopolska będą reprezentowały trzy firmy. Obok andrutów z kaliskiego zakładu cukierniczego, goście będą mogli też skosztować wyrobów wędliniarskich ze świni złotnickiej z Masarni z Bieganowa, oraz pasztetów z dziczyzny z Borui.

figielatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Szwedzi oszaleją na puncie

Szwedzi oszaleją na puncie kaliskich andrutów. Przyjadą i wykupią wszystko, zakłady cukiernicze urosną w siłę, zniknie bezrobocie, tym samym podbijemy cały świat. To najlepszy i najsmaczniejszy produkt promujący miasto. Do dzisiaj pamiętam jak ze 30 lat temu, podwórkowy pies Ami nakarmiony został andrutami i te owe poprzyklejały mu się do podniebienia, śmiechu było co niemiara. Tak mile wspominam andruty.