Amory i konkury

Swaty, padanie do nóżek panny i jej rodziców, liczenie posagu. Nasi przodkowie nieco inaczej wyobrażali sobie konkury. Przede wszystkim były one ustalone przez konwenanse i tradycję - począwszy od pierwszego spotkania młodych, kiedy do rodziców panny wybierał się kawaler i jego swat z wódką, aż po danie na zapowiedzi.

"Te zwyczaje przetrwały jeszcze do czasów międzywojennych" - powiedział Radiu Centrum Maciej Kowalczyk, prezes Ostrowskiego Towarzystwa Genealogicznego: "W mieście, zwłaszcza wśród bogatych mieszczan i rzemieślników, podobnie jak na wsi wśród gospodarzy, nie miał specjalnego znaczenia, uroda wybranki. Podstawowym kryterium było - ile posagu może wnieść do majątku męża. W przypadku wsi jeszcze - czy to pole sąsiaduje z ziemią pana młodego. Wtedy dużo łatwiej było je uprawiać."

Zwyczaj wręczania pierścionka zaręczynowego nie był praktykowany na wsiach, ale tylko z oczywistych względów - przez magnatów, szlachtę i co zamożniejszych mieszczan.

zeidleratrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze