"Państwo Polskie i jego służby nie funkcjonują" - tak odniósł się poseł i wiceprzewodniczący SLD Leszek Aleksandrzak do opublikowanych nagrań z rozmów ministra MSW Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką. Podczas poniedziałkowej konferencji poseł tłumaczył Radiu Centrum, że całe zdarzenie należy rozpatrywać w dwóch aspektach:

"Pierwsza kwestia, to niedopuszczalne jest, że minister spraw wewnętrznych , który nadzoruje wszystkie najważniejsze służby jest nagrywany i nikt nie potrafi tego wykryć. Z tego wynika, że każdy, nawet najwyższy dostojnik państwowy może być nagrany, a przecież w takich rozmowach pojawiają się informacje objęte tajemnicą państwową. I druga kwestia to już treść samego nagrania, czyli kupczenie stanowiskami za pieniądze z banku. A przecież minister finansów Jacek Rostowski został po tych nagraniach odwołany, co potwierdza, że doszło do politycznego targu".

Podczas konferencji działacze SLD poinformowali również, że rada wojewódzka SLD już oficjalnie i jednogłośnie zatwierdziła kandydaturę radnej Karoliny Pawliczak na prezydenta Kalisza w jesiennych wyborach samorządowych. Tymczasem radna odniosła się też do przyznania prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu tytułu honorowego obywatela Kalisza, a posłowi Mariuszowi Witczakowi przyjaciela Kalisza. Jej zdaniem te zaszczytne wyróżnienia zostały "upolitycznione i zbezczeszczone".