Prosto z planu serialu "Lekarze" do Ostrowa. Katarzyna Bujakiewicz była w niedzielę gościem Ostrowskiego Towarzystwa Miłośników Zwierząt. Podczas akcji 'Zabierz mnie na spacer' w schronisku w Wysocku Wielkim aktorka zachęcała do odpowiedzialnej adopcji czworonogów.

"W każde wakacje ludzie wyrzucają psy, porzucają je na ulicy czy zostawiają w lesie" - powiedziała Radiu Centrum aktorka Katarzyna Bujakiewicz:

"Nie wyobrażam sobie tego. Mamy w domu suczkę, która jest członkiem naszej rodziny. Jak można wyrzucić takiego pieska, który potem zostaje sam nie rozumiejąc, co się wokół niego dzieje? W takich akcjach chodzi przede wszystkim o to, żeby nauczyć ludzi pewnej wrażliwości. Może pójdę na spacer, może zaadoptuje, a może rozejrzę się i zobaczę wałęsające się czy krzywdzone zwierzę. I wtedy odpowiednio zareaguję. To jest żywe stworzenie. Nawet ciężko tłumaczyć komukolwiek takie oczywiste rzeczy - nie można go wziąć, zabawić się i wyrzucić."

Zainteresowanie akcją było ogromne i zaskoczyło nawet organizatorów. Każdy z piesków był tego dnia na spacerze kilkakrotnie. A oprócz tego można było zasięgnąć porady specjalistów od pielęgnacji zwierząt, behawiorystów, a także obejrzeć pokaz tresury owczarków niemieckich.

"Dzięki takiej akcji w ubiegłym roku udało się przeprowadzić dziesięć adopcji zwierząt" - dodaje organizatorka akcji Romana Szczuraszkowa:

"Widać, że ludzie nie są obojętni. Taka akcja jest potrzebna co jakiś czas, by przypominać ludziom, że są bardzo tym psom potrzebni, i że są dla nich jedyną nadzieją. Ważne jest także uświadamianie, by tych zwierzaków było jak najmniej, by ich nie rozmnażać, a jak pójdą do adopcji, to w najlepsze, odpowiedzialne ręce. I aby była to przyjaźń psa z człowiekiem na całe życie."

W schronisku w Wysocku Wielkim przebywa obecnie ponad 150 zwierząt.