Nie ma żadnych zmian na dyrektorskich stołkach w kaliskich szkołach. Władze miasta rozstrzygnęły już trzy konkursy na szefów placówek. A przypomnijmy, ich ogłoszenie było koniecznością - bo dyrektorzy trzech kaliskich szkół nie złożyli w odpowiednim czasie oświadczeń lustracyjnych. A prawo w tym zakresie mówi jasno: jeśli dyrektor takiego oświadczenia nie złoży, automatycznie traci pracę.

I pracę straciła dyrektorka Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Szczypiornie - Izabela Pietrzak, dyrektor Zespołu Szkół nr 10 - Wacław Szczap i szef kaliskiej budowlanki - Janusz Matuszewski. Wszyscy troje wystartowali w ogłoszonych przez władze miasta konkursach. Konkurencję miał tylko Wacław Szczap, ale i tak w konkursie wygrał, podobnie jak pozostali dyrektorzy. Zmian w obsadzie dyrektorskich stanowisk nie będzie.

Wiceprezydent Tadeusz Krawczykowski komentuje jednak, że ustawa dotycząca oświadczeń lustracyjnych jest niedoskonała - wprowadza w szkołach zamieszanie na półtora miesiąca przed zakończeniem roku szkolnego.

"Można było pozwolić kierować dyrektorom placówkami do wakacji, a potem na spokojnie ogłosić konkursy. To byłoby logiczne" - podsumowuje prezydent.