Dobra i zła wiadomość dla kaliskich kierowców. Dobra jest taka, że za niespełna dwa miesiące na głównym skrzyżowaniu przy ul. Poznańskiej i Stanczukowskiego powstanie rondo, które ma rozładować korki. Zła jest taka, że roboty drogowe napsują wszystkim sporo krwi.

Roboty przebudowujące skrzyżowanie Poznańskiej, na którym w tej chwili jest sygnalizacja świetlna - już się rozpoczęły. Na razie są tam delikatne przeróbki. Ale od 8 maja dla kierowców rozpocznie się droga przez mękę. Zarząd dróg miejskich nie ukrywa, że będzie ciężko przedostać się do centrum, jak i z niego wydostać. I dlatego, aby choć trochę sytuację rozładować - przygotowano objazdy.

"Zamknięty będzie przejazd z ulicy Piłsudskiego prosto w ulicę Stanczukowskiego. Wszystkie samochody, które chciałyby tam jechać , czyli np. w kierunku centrum, ronda Westerplatte czy Ostrowa- będą kierowane w lewo objazdem poprzez ulicę Poznańską i Al. Wojska Polskiego. Natomiast samochody, które pojadą od strony Poznania- będą mogły jechać po wyznaczonym z płyt drogowym tymczasowym przejeździe. "- powiedział Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu.

Policja nie wyklucza też , że jeśli zajdzie taka konieczność- to na skrzyżowaniu ruchem będzie kierowała drogówka.
Rondo na Poznańskiej buduje zewnętrzny inwestor, który stawia w pobliżu kolejną galerię handlową. Koszt inwestycji drogowej wyceniono na około milion złotych. Roboty mają się zakończyć około 20 czerwca.