Sezon grzewczy w pełni. Są też pierwsze kontrole palenisk w Kaliszu, których dokonuje Straż Miejska. Jak powiedziała w rozmowie z radiemCENTRUM Agata Dybioch - rzeczniczka kaliskiej straży miejskiej - strażnicy otrzymali odpowiednie uprawnienia, które pozwalają na wejście na teren posesji. Kontrola to zazwyczaj efekt zgłoszeń i próśb o interwencję od samych mieszkańców.

"W wyniku zgłoszenia funkcjonariusze przyjeżdżają pod wskazany adres, wchodzą na teren nieruchomości i kontrolują kotłownie. Sprawdzamy głównie to jaki opał posiada właściciel, czy ma stosowne dokumenty świadczące o jakości opału. Sprawdzamy też jakiej jakości jest piec. Warto przypomnieć mieszkańcom, że 1 stycznia 2024 roku wchodzi w życie uchwała antysmogowa i do tego czasu trzeba wymienić najstarsze piece tzw. kopciuchy" - dodała Dybioch.

Uchwała wchodzi w życie już za kilka tygodni, a jak zaznaczyła Agata Dybioch, osoby, które uporczywie będą łamać jej zapisy, mogą spodziewać się stanowczych działań ze strony strażników.

na fot.: Agata Dybioch / Straż Miejska Kalisz

"Jeżeli pojawią się zgłoszenia informujące nas o tym, że właściciel posesji czy firmy, nadal ogrzewa obiekt bezklasowym piecem powodującym zadymienie - będziemy interweniować. Strażnicy miejscy stosują postępowanie mandatowe. Mandat może wynieść do 500 złotych, ale w szczególnych przypadkach kierujemy wniosek o ukaranie do właściwego Sądu Rejonowego" - przekazała radiuCENTRUM rzeczniczka kaliskiej straży miejskiej.

Uchwały antysmogowe ma już 14 województw. 1 stycznia zakaz używania wysokoemisyjnych źródeł ciepła wchodzi w życie w 8 województwach. Wielkopolanie o nadchodzących zmianach wiedzą od blisko 6 lat; Sejmik Województwa Wielkopolskiego przyjął zapisy uchwały już w 2017 roku.