W powiecie pleszewskim faworytem wyborców był Andrzej Duda. W trzech gminach - w Choczu, Dobrzycy i Gołuchowie - zdobył ponad 50% głosów wyborców.

W mieście i gminie Pleszew różnica głosów pomiędzy zwycięskim Andrzejem Dudą a Rafałem Trzaskowskim była najmniejsza, wyniosła 10%. Podczas gdy na urzędującego prezydenta oddano 6150 głosów, jego największy konkurent zdobył ich 4593. Na trzecim miejscu Szymon Hołownia i głosów 2035. Dalej Krzysztof Bosak (859 głosów), Władysław Kosiniak Kamysz (357), Robert Biedroń zaledwie 249 głosów.

W gminach Duda wyprzedził znacznie swoich konkurentów. Np. w gminie Chocz zdobył 1266 głosów, Trzaskowski - 429, Hołownia - 283. Ale w gminie Gołuchów, gdzie Duda wygrałby w I turze, zdobywając 2803 głosy, na jego największego konkurenta, Trzaskowskiego oddano 1228 głosów. We wszystkich gminach na trzecim miejscu był Szymon Hołownia; w MiG Pleszew uzyskał tych głosów 2035, co stanowi 14,19% wszystkich oddanych głosów. Czwarte miejsce w powiecie pleszewskim należy do Krzysztofa Bosaka. Tylko w gminie Czermin wyprzedził go Władysław Kosiniak-Kamysz.

Te wybory dowiodły, że mieszkańcy powiatu pleszewskiego, gdzie ludowcy mieli zawsze poparcie, przenieśli swoje preferencje wyborcze na kandydata partii władzy. Chociaż wynik Kosiniaka-Kamysza w powiecie pleszewskim jest i tak lepszy, niż ten uzyskany w kraju. Robert Biedroń w całym powiecie pleszewskim zdobył zaledwie 469 głosów, w tym 20 w gminie Czermin i 249 w Pleszewie.