Frekwencja w Arenie Kalisz podczas inauguracji ekstraklasy koszykówki przeszła najśmielsze oczekiwania organizatorów, a nawet drużyny BM Slam Stali Ostrów, która po meczu przyznawała, że nie spodziewała się tak dużej liczby kibiców. Domową inaugurację beniaminka w Arenie Kalisz obejrzało ponad dwa tysiące widzów. "Serdecznie dziękujemy fanom za przybycie i doping" - powiedział Radiu Centrum koszykarz ostrowskiej drużyny Marcin Sroka.

"Nie spodziewaliśmy się, że kibice w takiej liczbie wypełnią Arenę Kalisz. Kibice to nasz szósty zawodnik. Widziałem na trybunach wiele znajomych twarzy. Pamiętam tych kibiców jeszcze z lat wcześniejszych, kiedy grałem w Ostrowie w ekstraklasie. To jest bardzo pozytywne, że fani są z nami na dobre i na złe. Myślę, że to zaprocentuje w przyszłości. Na pewno kibice z Ostrowa byli w zdecydowanej większości w Arenie Kalisz, ale trudno mi powiedzieć, czy było ich 50, 80 czy 90 procent. Nikomu w dowód nie zaglądałem, ale tak jak wspominałem, widziałem wiele znajomych twarzy. Ważne, że przyjechali zarówno ostrowianie, jak i kibice z Kalisza i okolic. Szkoda tylko, że mecz nam się nie udał. Chcieliśmy bardzo wygrać. Każdy z nas dał wszystko, ale nie wyszło" - powiedział Radiu Centrum Marcin Sroka.

Kolejny mecz BM Slam Stal Ostrów w Arenie Kalisz rozegra 7 listopada z wicemistrzem Polski Turowem Zgorzelec. Wcześniej beniaminek rozegra dwa mecze wyjazdowe w Radomiu i Koszalinie.