Zmarł ojciec Hiob Środowski. Smutna i zaskakująca wiadomość dotarła do choczan po pikniku franciszkańskim. Pożegnanie niespełna 40-letniego gospodarza chockiej kolegiaty w środę o godzinie 18:45 - w kościele w Choczu (powiat pleszewski).

Jedną z atrakcji festynu franciszkańskiego w Choczu miał być mecz parafian z ojcami franciszkanami, którzy zjechali do Chocza na 10-lecie przybycia franciszkanów do Chocza. Wśród zawodników był proboszcz ojciec Hiob Środowski. W pierwszej połowie wpisał się na listę strzelców. Poczuł się źle. W drugiej już się nie pojawił. Wieczorem do choczan dotarła smutna informacja o śmierci proboszcza. Był w parafii prawie 2 lata. Remontował kolegiatę, skupiał wokół siebie parafian starszych i młodzież, organizował bieg na wrotkach, w którym sam uczestniczył. Ożywił życie duchowe w Choczu, co odnotowywano zarówno na stronie internetowej, jak i na portalu społecznościowym. Chocz opłakuje 39-letniego proboszcza. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w Choczu w środę (15 lipca) o 18:45. W czwartek pogrzeb w Bazylice OO Franciszkanów w Katowicach - Panewnikach.