Lokal otwarty, pomimo zakazu, i to dwukrotnie - w miniony weekend na terenie gminy Mikstat (pow. ostrzeszowski). W sobotę mundurowi odkryli otwarty lokal rozrywkowy, a w nim klientów pijących alkohol. Jak wynika z ustaleń policji, nie było tam żadnej informacji o nieczynnym lokalu i zakazie sprzedaży. Właściciele baru wiedzą o obowiązującym zakazie, ale lokal to ich jedyne źródło utrzymania.

Po interwencji służb właściciele zamknęli pub. Decyzję o ich ukaraniu podejmie sąd.

Niestety to nie pomogło - już następnego dnia stróże prawa interweniowali w tej samej sprawie. Jak ustalili "właściciele uznali, że lokal może być otwarty, jeśli poinformują klientów o tym, że sprzedaż alkoholu odbywa się na wynos".

I tym razem skończyło się zamknięciem lokalu. Sporządzona dokumentacja trafi do sądu.

Rozporządzeniem Ministra Zdrowia Polskę najpierw objęto stanem zagrożenia epidemiologicznego, a od 20 marca stanem epidemii. Wiąże się z tym szereg obostrzeń, w tym całkowity zakaz prowadzenia działalności rozrywkowej z konsumpcją i podawaniem napojów.