Władze Pleszewa mają pomysł na zagospodarowanie placu po wyburzonym budynku przy ulicy Kilińskiego. Ma tu powstać inkubator mieszkaniowy z niskim czynszem dla osób do 30. roku życia. Informacja wywołała liczne komentarze przeciwników ale i zwolenników inicjatywy

Pomysł wybudowania inkubatora mieszkaniowego z niskim czynszem wynajmu dla osób do 30. roku życia pojawił się na profilu burmistrza Pleszewa. "Pomysł nowatorski, wierzę, że będzie skuteczny i pozwoli zatrzymać młodych w Pleszewie i dać szansę na samodzielne życie i założenie rodziny" - pisze burmistrz Arkadiusz Ptak. Dodaje, że preferencyjny czynsz będą najemcy płacić przez 5 lat. Potem albo zostaną w mieszkaniach i już będą płacić czynsz komercyjny albo - gdy będą bardziej stabilni na rynku pracy, zwolnią lokale dla kolejnych młodych osób, które dopiero startują.

Informacja wywołała lawinę komentarzy, wśród których przeważają te o braku miejsc pracy dla młodych w Pleszewie, co zdaniem wielu, jest większym problemem niż mieszkanie. Inni uważają, że młodzi myślą o budowie własnych domów a nie o tanim wynajmie, więc może lepiej przeznaczyć ten plac na parking. Ale są też osoby, których zdaniem, lepsze jest mieszkanie w inkubatorze niż na drogim wynajmie, zaś 5 lat wystarczy na ukończenie zaocznych studiów i zdobycie lepszej pracy chociażby zdalnej. Na razie pomysł inkubatora mieszkaniowego z niskim czynszem dla młodych w Pleszewie jest w sferze projektu. Ale miasto będzie szukać pieniędzy na jego realizację - mówi rzeczniczka UMiG w Pleszewie Anna Bogacz.