Z wstępnych informacji, wynika że Wielkopolskie Kuratorium Oświaty nie doszukało się nieprawidłowości w spotkaniu uczniów trzech pleszewskich szkół średnich z represjonowanymi sędziami: Pawłem Juszczyszynem z Olsztyna, Waldemarem Żurkiem z Krakowa i Igorem Tuleyą z Warszawy. Podczas spotkania był wyświetlany film "Sędziowie pod presją". Błyskawiczną kontrolę miał sprowadzić do szkół poseł Jan Mosiński.

Kontrola odbyła się we wtorek 27 września, czyli cztery dni po spotkaniu z sędziami, w którym uczestniczyli uczniowie Liceum im. St. Staszica, Niepublicznego Liceum Ogólnokształcącego i Zespołu Szkół Technicznych. Kontrolerzy sprawdzali, czy wszyscy uczniowie mieli zgody rodziców na udział w spotkaniu z sędziami, poprzedzonym projekcją filmu i otwarciem wystawy zdjęć Piotra Wójcika "Sprawiedliwość". Wizytatorzy badali czy wyjście było zgodne ze statutem szkoły, czy uczniowie mieli zapewnione bezpieczeństwo.

Jeśli chodzi o tematykę spotkania, szkoły zakwalifikowały to jako realizację programu nauczania historii współczesnej i wiedzy o społeczeństwie. W tym też nie dopatrzono się uchybień. Dyrektorzy szkół mogą się odnieść do wstępnych wyników kontroli. Tymczasem trzeba czekać na oficjalne zakończenie postępowania i głos z kuratorium.

Jedna z uczestniczek spotkania z sędziami - 18 - letnia licealistka, powiedziała radiuCENTRUM, że czegoś równie ciekawego, takiej lekcji historii na żywo, dotąd nie przeżyła. Sędziowie zapewniają, że żadnego represjonowanego nauczyciela czy dyrektora nie zostawią bez pomocy prawnej. Są jednak obawy, że szybka reakcja kuratorium na donos, wywołać może w przyszłości niepokój w szkołach. Sędziowie podkreślają z uznaniem, że umożliwienie przez pleszewskie szkoły udziału uczniów w spotkaniu z nimi, dowodzi, że nie tylko sędziowie i obywatele na ulicach, są w Polsce odważni.