Za projekt odpowiada spółka miejska Centrum Rozwoju Komunalnego S.A. Dzięki technologii termicznego przekształcania odpadów, elektrociepłownia przetworzy ok. 22 tys. ton odpadów rocznie. Powstanie przy tym ponad 176 412 GJ ciepła oraz 13 068 MWh energii elektrycznej – tyle, ile zużywa przeciętnie 3 500 gospodarstw domowych rocznie.

Prezydent Beata Klimek widzi w elektrociepłowni szansę, by miasto poradziło sobie z zagospodarowaniem coraz większych ilości odpadów.

"Wybudowanie tej – zastrzegam – niewielkiej instalacji, tylko dla potrzeb Ostrowa Wielkopolskiego, jest szansa naszego miasta na uporządkowanie sytuacji związanej z zagospodarowaniem odpadów".

Beata Klimek przestrzega przed upolitycznieniem sprawy budowy elektrociepłowni.

"To co najgorsze może stać się wokół tej inwestycji to jej upolitycznienie. To nie próba rozmowy na argumenty, ale próba wplątania tej inwestycji w bieżącą, walkę czy potrzebę polityczna".

Elektrociepłownia ma przynieść tańsze ciepło dla mieszkańców. Dzięki kogeneracji i wykorzystaniu ciepła odpadowego z procesu spalania biomasy i paliwa alternatywnego koszty wytwarzania ciepła spadną o 20–30 % w porównaniu z tradycyjnymi źródłami. Własna produkcja prądu i ciepła ma spowodować obniżki opłat za energię, ciepło oraz odbiór odpadów.

Dzięki instalacji zmniejszona zostanie emisja gazów, a na wysypisko trafi mniej śmieci.

Ponadto, energia z elektrociepłowni zasili ładowarki autobusów elektrycznych, co zmniejszy koszty komunikacji miejskiej.

Wartość inwestycji to blisko 180 mln złotych. 53,5 mln zł ma pokryć spodziewana dotacja z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, 27 mln zł pochodzić będzie ze środków własnych miasta, a na resztę – czyli ok. 50 % wartości inwestycji, miasto zamierza zaciągnąć preferencyjny kredyt z NFOŚiGW.

Oficjalne uruchomienie elektrociepłowni planowane jest na wrzesień 2028 roku.