Małgorzata Kidawa - Błońska nie wierzy w przyspieszone wybory parlamentarne. Była marszałek i kandydatka Platformy Obywatelskiej na prezydenta RP przekonywała również w Ostrowie, że powrót Donalda Tuska jest dla jej partii „bezcenny”.

Goszcząc w Południowej Wielkopolsce marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska najpierw odwiedziła Akademię Kaliską, uczelnię noszącą imię jej pradziadka prezydenta Stanisława Wojciechowskiego. Później spotkała się z Kołem Gospodyń Wiejskich w Kołątajewie.
W Ostrowie Wielkopolskim uczestniczyła w spotkaniu „Tour de Konstytucja” i rozmawiała z dziennikarzami. Specjalnie dla radiaCENTRUM, marszałek Kidawa – Błońska wyznała, że nie wierzy w przyśpieszone wybory: „Wydaje mi się, że mimo tych podziałów które następują na prawicy, pączkowania małych kół, mają zbyt wiele do stracenia. Te wszystkie synekury, rodziny w spółkach, różnych instytucjach, to jest coś, czego boją się stracić. Wcześniejsze wybory spowodowałyby, że na jesieni musieliby pożegnać się z tymi stanowiskami, więc uważam że zrobią wszystko by przetrwać jeszcze te dwa lata”.

Małgorzata Kidawa-Błońska pokłada również duże nadzieje w zapowiadanym powrocie do polskiej polityki Donalda Tuska: „Uważam, że Platforma jest w takim momencie i w takim czasie, że powinniśmy wykorzystać Donalda Tuska, jak tylko się da. Nie ma drugiego polityka z takim doświadczeniem, z taką umiejętnością walki i wygrywania w polityce i dlatego jest nam bardzo, bardzo potrzebny. Potrzebny jest również Rafał Trzaskowski, bo partia to nie jest jedna osoba. Ale Donald Tusk, jako ta osoba, która znowu pozwoli nam wygrywać, jest bezcenny”.

W Ostrowie marszałek Kidawa - Błońska spotkała się także z członkami lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej.