Komendant kępińskiej policji odwołany z funkcji. To najprawdopodobniej efekt nietypowej akcji tamtejszych funkcjonariuszy, którzy zamiast strzec bezpieczeństwa, pomagali w przeprowadzce Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

Młodszy insepktor Robert Ciesielski nie jest już szefem kępińskiej policji. Z funkcji został odwołany przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu insp. Piotra Mąkę. Były już komendant kępińskiej jednostki pozostaje jednak w służbie mundurowej, ale otrzyma nowe zadania. Jego odwołanie ma prawdopodobnie związek z ubiegłotygodniowym zdarzeniem, kiedy to 8 kępińskich policjantów pomagało w przeprowadzce do nowej siedziby Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Funkcjonariusze nosili m.in. kartony i skrzynie z urzędowymi dokumentami. Wcześniej zostali wezwani do komendy w związku z rzekomym alarmem jednostki. Gdy mieszkaniec zaczął nagrywać nietypowe zadanie fukcjonariuszy jeden z nich wykręcił mu ręce i zabrał telefon. Teraz komenda wojewódzka czeka na oficjalne wyjaśnienia całej sytuacji. Tymczasem starosta kępiński Robert Kieruzal tłumaczył, że policjanci zostali poproszeni o pomoc przy transporcie ważnych dokumentów i dzięki temu placówka miała pewność, że zostały odpowiednio zabezpieczone. Taka wersja nie przekonała chyba komendanta wojewódzkiego, który postanowił wymienić szefostwo kępińskiej komendy. Do czasu wyznaczenia nowego komendanta funkcję tę będzie pełnił dotychczasowy zastępca podinspektor Mirosław Wiśniewski.