W marcu skończył 15 lat i dopiero wtedy mógł zdać egzamin na licencję żużlowca. W lidze jeszcze nie może się ścigać, ale w zawodach młodzieżowych radzi sobie wyśmienicie. Mowa o Nikodemie Łuczaku, kolejnym wychowanku TŻ Ostrovia, który udowadnia, że ma przysłowiowe „papiery na żużlowca". Był jednym z liderów ostrowskiej drużyny w 1.rundzie półfinałowej Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów, a w poniedziałek w Bydgoszczy zajął piąte miejsce w szóstej rundzie Indywidualnego Pucharu 2. Ekstraligi U19. „Jedzie coraz lepiej, ale jeszcze sporo pracy przed nim, bo to bardzo młody zawodnik" – powiedział radiuCENTRUM jego trener, Kamil Brzozowski.

„Nikodem Łuczak na początku sezonu zdał licencję i z zawodów na zawody prezentuje się coraz lepiej. Szczególnie w Ostrowie ma tor bardzo opanowany. Potrafi pojechać z takim przysłowiowym żużlowym jajem, aczkolwiek zdarzają mu się jeszcze proste błędy, gdy choćby ostatnio podczas zawodów w Ostrowie wybrał złą koleinę na starcie i został mocno po wyjściu spod taśmy. Motocykl spadł mu z koleiny, zrobił takiego wężyka i skończyło się czwartym miejscem. Ten chłopak ma jednak dopiero 15 lat i cały czas przed nim nauka" – powiedział radiuCENTRUM trener TŻ Ostrovia.

Dodajmy, że żużlowcy w rozgrywkach ligowych mogą zadebiutować dopiero po skończeniu 16.roku życia. W przypadku Nikodema Łuczaka nastąpi to 27 marca przyszłego roku.

na fot.: Nikodem Łuczak.