Wyniki pisemnej matury mogliby poznać jako pierwsi, ale tylko z języka polskiego... Prace maturalne przez dwa weekendy poprawiało kilkudziesięciu uprawnionych nauczycieli przedmiotu z Kalisza i dawnego województwa. Oficjalne wyniki egzaminów dopiero 11 sierpnia.

To egzaminatorzy nowej matury z języka polskiego jako pierwsi - z zachowywaniem reżimu epidemicznego - zakończyli swoje czynności. RadioCENTRUM sprawdziło, jak przebiegło ocenianie i co na temat poziomu prac maturalnych ma do powiedzenia szefująca polonistom Irena Bartolik:

"Sprawdzać trzeba jak najrzetelniej, jak najlepiej. A do tego w krótkim czasie, czyli w ogromnym stresie i pod presją, bo chodzi tu przecież o wynik każdego zdającego - z osobna. Jest napięcie i oczywiście wielka odpowiedzialność całego polonistycznego zespołu.
No niestety, z perspektywy tych kilku, kilkunastu lat widać, że pisanie sukcesywnie się pogarsza. Ubolewamy nad tym, ale poziom i ranga egzaminu maturalnego obniżają się. Naprawdę liczne osoby zdają na bardzo niskim poziomie; z małym progiem. Tym bardziej że wymagana zdawalność to zaledwie 30%. Trzeba sobie uzmysłowić, że to niewiele..."

na fot.: Irena Bartolik / przewodnicząca zespołu egzaminatorów z języka polskiego

A jednak nie dla wszystkich wynik jest pomyślny.

Kiedyś nauczyciel przedmiotu uczący swoich maturzystów, a od kilkunastu lat to egzaminatorzy zewnętrzni, którzy poprawiają arkusze nie ze swoich okręgów. Chodzi o jak największą bezstronność:

"Poprawiamy anonimowo, każdy zdający to dla nas numer PESEL. A więc jeśli nie oceniamy prac swoich uczniów, to dla innych jesteśmy właśnie kimś 'z zewnątrz', czyli poprawiamy obiektywnie. Możliwie jak najsprawiedliwiej...
Brakuje tym pracom (ogromnej ich większości) tego dawnego rytu wiedzy, takiej erudycji, jakiegoś polotu; humanistycznego - może inaczej - szerszego spojrzenia na zagadnienie. To przecież wcale nie jest tak, że temat, czy sposób interpretacji postawionego problemu są narzucane i nie dają możliwości ciekawego, oryginalnego wypisania się. To nieprawda.
W każdym roku są przecież osoby, które piszą dobrze i bardzo ładnie wyczerpują temat. Umieją właściwie przeanalizować tekst, z odwołaniem do różnych kontekstów. Ale, obiektywnie rzecz ujmując, takich przypadków jest z roku na rok (i niestety) coraz mniej" - podkreśla liderka zespołu polonistów, Irena Bartolik.

Poloniści zakończyli, tymczasem w następne weekendy poprawianie kolejnych przedmiotów.

Egzamin maturalny – jako zewnętrzny egzamin państwowy mamy w Polsce od 2005 roku. Zdecydowała o nim reforma edukacji zapoczątkowana w roku 1999. Zastąpił on egzamin dojrzałości (tzw. starą maturę). Z kolei od pięciu lat absolwenci szkół średnich przystępują do matury w nowej formule.

Wyniki 11 sierpnia i w tym samym miesiącu prawo do maturalnej poprawki, ale tylko jednego przedmiotu. Z powodu koronawirusa tegorocznych zdających nie objęła część ustna - z języka polskiego i obcego.