W Nowej Lewicy po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów były brawa i entuzjazm. Kaliscy kandydaci z list tego ugrupowania podkreślali, że od początku wierzyli w wysoką frekwencję i dobry wynik opozycji.

"Wiedziałam, że opozycja wygra. Wierzyłam w to od samego początku. Gdybyśmy my kandydatki i kandydaci nie wierzyli, że wygramy to jak mieliby wierzyć inni ludzie? Myślę, że ta energia nas bardzo mocno niosła" - powiedziała Bogumiła Bielak, kandydatka Nowej Lewicy do sejmu.

Jej koleżanka z listy, Monika Mierzejewska czeka na zmiany, które przyniosą wybory.

na fot.: Monika Mierzejewska i Miłosz Kopica są zadowoleni z wyników Nowej Lewicy

"Jestem szczęśliwa, że Lewicy udało się osiągnąć taki wyniki. I teraz może być tylko lepiej".

Równocześnie większość dla opozycji to wyzwanie dla Nowej Lewicy, która chce pokazać, wyborcom, że głos na te partię był oddany dobrze.

"Współrządzimy i to jest duży start dla Nowej Lewicy na kolejne cztery lata. Możemy się pokazać naszym wyborcom jeszcze bardziej. I piszemy historię na nowo" - dodał w rozmowie z radiemCENTRUM kandydat na posła Miłosz Kopica.

na fot.: Miłosz Kopica nie ukrywa, że najbliższe cztery lata będą dla Lewicy czasem wytężonej pracy

Zdecydowana wygrana ugrupowań opozycyjnych jest najważniejsza. Tomasz Grudnicki, przewodniczący miejskich struktur Nowej Lewicy, podkreśla w rozmowie z radiemCENTRUM, że jego frakcja jest gotowa do współpracy z Koalicją Obywatelską oraz Trzecią Drogą.

"Nie ukrywam, że liczyliśmy na lepszy wynik w tych wyborach, ale cieszy nas zwycięstwo demokratycznej opozycji. Ostatnie cztery lata rządów PiS pokazały wielu obywatelom, że to jest zły kierunek. Nie mogło się to na dłuższą metę udać. Polska jest proeuropejska, młodzi ludzie prodemokratyczni. Liczymy teraz, że prezydent będzie potrafił się zachować i powierzy tworzenie nowego rządu Donaldowi Tuskowi. Oczywiście z udziałem Lewicy" - komentuje Grudnicki.

W mijającej kadencji Nowa Lewica w okręgu kalisko - leszczyńskim ma dwa mandaty.