Kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających oraz posiadanie narkotyków - takie zarzuty mogą usłyszeć kierowca i pasażerki auta, którzy przed sylwestrem zostali zatrzymani przez policję na jednej z ulic Kalisza. Uwagę partolujących drogi stróżów prawa zwrócił osobowy Daewoo, którego kierowca miał ewidentne problemy z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy.

"Podczas rozmowy z policjantami zarówno kierowca jak i obie pasażerki auta, byli wyraźnie zdenerwowani.
Nadpobudliwe zachowanie kierującego daewoo 27-latka wskazywało, że może on być pod wpływem narkotyków. Policjanci użyli narkotestu. Badanie dało wynik pozytywny. Od mężczyzny pobrano krew do dalszych badań.
Funkcjonariusze postanowili skontrolować również obie pasażerki auta. Okazało się, że 33-latka miała przy sobie woreczek strunowy z zawartością białego proszku. Test narkotykowy wykazał, że zabezpieczona substancja zawiera amfetaminę." Druga z pasażerek auta, 16-latka posiadała przy sobie 42 sztuki tabletek ekstazy. Wszystkie narkotyki trafiły do policyjnego depozytu. Obie kobiety usłyszały już zarzuty w tej sprawie" - powiedziała radiuCENTRUM aspirant Anna jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej policji.

Odpowiedzialności nie uniknie również kierowca Daewoo. Jeśli badania laboratoryjne krwi pobranej od 27-latka wykażą w jego organizmie obecność narkotyków, usłyszy on zarzut kierowania pojazdem mechanicznym pod wpływem środków odurzających. Za to grozi kara 2 lat pozbawienia wolności.