Traktory w mieście
9 lt. 2024 - 14:33 – red. wydania: walczak@rc.fm
Blisko 150 traktorów przejechało w piątek, 9 lutego przez Kalisz w ramach rolniczego protestu, który odbył się w całym kraju. Biorący udział w pikiecie wyruszyli z Plewni w gminie Ceków — Kolonia, przejechali DW470 i ulicami Warszawską, gen. Sikorskiego oraz Alejami Wojska Polskiego dojechali do Ronda Westerplatte, które okrążyli i wrócili na miejsce zbiórki. Kolumna pojazdów poruszała się z prędkością ok. 20 km/h momentami utrudniając ruch, ale najgorzej sytuacja wyglądała w momencie, kiedy ciągniki pokonywały rondo. Wtedy zakorkowała się spora część miasta. Oprócz tego rolnicy blokowali skrzyżowanie DW470 z drogą powiatową w Skarszewie.
„Mieli jeździć, a nie stać. Każdy ma swoje zobowiązania, więc niech protestują, ale nie tak, żeby utrudniać innym życie” - powiedział radiuCENTRUM jeden z kierowców stojący w korku w Skarszewie.
na fot.: traktory biorące udział w proteście na kaliskim Rondzie Westerplatte
Nie wszyscy tak reagowali. Byli też kierowcy, którzy spokojnie czekali na zakończenie blokady.
„Mogę stać. Mnie ten strajk nie przeszkadza, bez nich będę bezrobotny. Wożę nawozy dla rolników, jeśli oni nie będą mieć pieniędzy, to nie kupią tego, co wożę, nie będzie zleceń i nie będę mieć pracy. Akurat zrobiłem sobie kawę więc mam przerwę, by ją spokojnie wypić” - tak skomentował blokadę radiuCENTRUM kierowca TIR-a także stojącego w Skarszewie.
na fot.: samochody stojące w korku w Skarszewie
Skrzyżowanie blokowało kilkanaście traktorów. Wszystkie z biało-czerwonymi flagami. Na jednym był baner z głównym postulatem protestujących „STOP importowi artykułów rolno-spożywczych z Ukrainy".
„Trzeba walczyć o swoje, cieszymy się, że rolnicy tak się zorganizowali. Nie tylko w Polsce, ale w całej Unii Europejskiej. Mamy taką dobrą żywność i nie chcemy jeść złej. Współczujemy Ukrainie wojny, ale nie mogą nam przysyłać byle czego” - wyjaśniła radiuCENTRUM Teresa Pasternak, sołtyska Florentyny i Biernatek, która sama rolnikiem nie jest, ale wspiera protestujących.
na fot.: traktor z jednym z postulatów protestujących rolników
Sami zgromadzeni w Skarszewie zbyt rozmowni nie byli. Tylko jeden z protestujących zgodził się wyjaśnić, że blokady to ostateczność, ponieważ prowadzone do tej pory z rządem rozmowy zakończyły się fiaskiem.
„Chcemy zakazu importu produkty z Ukrainy, które są pryskane zakazanymi na terenie Unii Europejskiej środkami i dlatego ceny naszych produktów spadły więc nie opłaca nam się produkować. Dokładamy do interesu. Zanim zaczęło wjeżdżać zboże z Ukrainy, za nasze płacili 1800 do 2000 zł. Nawozy zdrożały, więc koszty produkcji wychodziły na zero, a teraz nawozy nie staniały, a zboże jest po 600 zł za tonę. Unijne dotacje nie pomagają. Większość z nas ma kredyty, które musi spłacać. I jeszcze kwestia zielonego ładu. Nakazują nam ugorować cztery procent naszej ziemi. To tak jakby w domu jeden pokój był nieużytkowany. Tak nie może być” - powiedział radiuCENTRUM Kacper Płuciennik, który dodał, że rolnicy są zdesperowani i będą protestować do skutku. Także wiosną, kiedy zaczną się intensywne prace polowe znajdą choćby jeden dzień w tygodniu by blokować drogi.
na fot.: traktory blokujące DW470 w Skarszewie
Ogólnie rolnicy zrzeszenie w organizacji Rola Wielkopolski sformułowali siedem postulatów. Ich listę wręczyli wojewodzie Agacie Sobczyk uczestnicy protestu w Poznaniu, gdzie z całego województwa przyjechało ok. 1300 traktorów.
Postulat nr 1: Odejście od Zielonego Ładu i stworzenie nowej WPR
Postulat nr 2: Zakaz wprowadzania na rynek polski i UE towarów z Ukrainy i wprowadzenie ceł na te produkty
Postulat nr 3: Rozbudowa infrastruktury portowej i magistrali kolejowej
Postulat nr 4: Ograniczenie biurokracji w rolnictwie
Postulat nr 5: Ułatwienie prowadzenia inwestycji rolniczych na obszarach wiejskich
Postulat nr 6: Zwiększenie limitu pomocy de minimis z 25 do 50 tys. euro
Postulat nr 7: Odstąpienie od zakazu stosowania nawozów azotowych między listopadem a końcem lutego
Autor:
Personalia
- walczak@rc.fm
Nazwisko:
NEWS nr 2:
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).