Ważą się losy Wielkopolski, w tym regionu kaliskiego, dotyczące podziału unijnych pieniędzy przez rząd PiS. We wtorek poseł KO Mariusz Witczak i senator KO, Janusz Pęcherz poinformowali, że do Wielkopolski może trafić zaledwie 1 100 000 000 euro w nadchodzącej perspektywie finansowej. W poprzednich latach kwota była dwukrotnie większa. Dla Kalisza oznacza to, że włodarze będą mogli pozyskiwać środki na zdecydowanie mniejszą liczbę projektów - powiedział radiuCENTRUM Mariusz Witczak.

"Mam żal do samorządowców, do poprzedniego prezydenta Sapińskiego, który nieudolnie wykorzystywał środki unijne. Tworząc ZIT oraz tzw. małe WRPO dla naszego obszaru, wynegocjowaliśmy dla Kalisza m.in. 20 000 000 złotych na rewitalizację parku miejskiego. Co się stało z tymi pieniędzmi?".

na fot. po lewej: Mariusz Witczak / poseł KO; po prawej: Janusz Pęcherz / senator KO

Przypomnijmy, że Kalisz nie otrzymał z ministerstwa kultury dotacji na rewitalizację Parku Miejskiego, ponieważ magistrat nie dostarczył na czas wymaganego projektu.

Poseł Witczak przypomniał też, że za prezydentury Janusza Pęcherza, który współpracował z radnymi i posłami Platformy Obywatelskiej, w Kaliszu bardzo dużo inwestowano w nowe technologie oraz miejskie drogi.

"Proszę pytać samorządowców oraz dzisiejszego prezydenta Kalisza, jak sobie radzi z pozyskiwaniem środków? Jak sobie radzi z zakupem autobusów z Unii Europejskiej? Tych autobusów, które nie mogą być oklejane podobizną prezydenta, bo gdy kupowane są przy dużym udziale środków unijnych, mają służyć mieszkańcom do transportu, a nie do ratuszowej reklamy" - dodał poseł Witczak.

A unijnych autobusów - ani z podobizną Krystiana Kinastowskiego, ani bez niej w Kaliszu nie będzie - bo jak przyznał prezydent miasta, ratusz nie zdążył złożyć wniosku. Tym samym bezzwrotna dotacja na zakup 10 autobusów elektrycznych i hybrydowych przeszła kaliszanom koło nosa.