Kaliski samorząd nie zdążył złożyć wniosku, by pozyskać bezzwrotną dotację na zakup 10 autobusów elektrycznych i hybrydowych, a także montaż stacji ładujących oraz do tankowania wodorem. Program realizowany jest przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który przeznaczył na ten cel aż 1 100 000 000 złotych. Radny i posłanka Lewicy, ale także radny PiS-u, Artur Kijewski zapytali prezydenta Kalisza, Krystiana Kinastowskiego dlaczego nie wykorzystał olbrzymiej szansy, by dalej rozwijać komunikację miejską.

Włodarz Kalisza tłumaczy, że zgodnie z założeniami programu okres naboru wniosków miał trwać od 4 stycznia do 15 grudnia 2021 roku. Jednak już w połowie stycznia Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej poinformował o zakończeniu przyjmowania wniosków do programu "Zielony Transport Publiczny". Prezydent Kinastowski zapewnia, że wniosek o dotację był przygotowywany, ale niestety nie zdążył złożyć dokumentów.

Rzeczywiście, nabór wniosków do programu zakończył się 18 stycznia. Jednak, jak można przeczytać w regulaminie projektu, termin naboru miał trwać do połowy grudnia lub... do wyczerpania alokacji środków, a te skończyły się już po kilku dniach. I właśnie z tego ostatniego powodu kaliski urząd nie zdążył aplikować o dotację.

Odpowiednie dokumenty w terminie zdążył złożyć ostrowski samorząd, który stara się o wsparcie finansowe na zakup 8 autobusów.

na fot.: Krystian Kinastowski / prezydent Kalisza

Czy Kalisz bezpowrotnie stracił szansę na odnowienie taboru kaliskiego przewoźnika? Niekoniecznie. Prezydent Kinastowski zapewnia, że będzie starać się złożyć wniosek podczas naboru uzupełniającego.

Zgodnie z regulaminem projektu, kolejny nabór rozpocznie się na początku 2022 roku.