Bez wątpienia jest królem wśród karnawałowych trunków... Podnosimy nim toast - nie tylko w sylwestrową noc. Ale czy tak naprawdę wiemy, które z win musujących zasługują na zaszczytne miano szampana? Okazuje się, że większość tego typu alkoholi tylko go udaje... Wyjaśnia to w rozmowie z radiemCENTRUM Marek Strzelkowski, sprzedawca w sklepie z alkoholami:

"Najbardziej szlachetne to są te, robione metodą szampańską, czyli tradycyjną. Fermentacja wtórna, powodująca zagazowanie wina, odbywa się w butelce i do tego należą szampany, czy produkowane poza Szampanią - nazywane Creme lub w Hiszpanii jest to Cava. Drugi rodzaj win musujących - produkcja odbywa się w wielkich kadziach zamkniętych, w kontrolowanych ciśnieniu i temperaturze - to tzw. metoda charmata. Trzeci - zwykłe wina gazowane; zagazowanie następuje poprzez wtłoczenie dwutlenku węgla do butelki z winem."

na fot.: Marek Strzelkowski / znawca alkoholi, sprzedawca

Nie cena, nie smak i aromat, ale perliste bąbelki w kieliszku ułatwią nam rozpoznanie, z czym mamy do czynienia przy wznoszeniu noworocznego toastu:

"Różnice zazwyczaj możemy rozpoznać w kieliszku, ponieważ w każdym z tych win inaczej zachowują się bąbelki. W zwykłym winie gazowanym mamy duże bąble, osadzające się na ściankach kieliszka i wygląda to tak jak w wodzie gazowanej. Natomiast w szlachetnym winie musującym cały czas mamy stróżkę drobnych bąbelków płynącą z dna kieliszka. Także po estetyce tego, co mamy w kieliszku, możemy rozpoznać, czy mamy do czynienia z winem bardziej szlachetnym, czy może ze zwykłym, gazowanym..."

Podnosząc, nie tylko noworoczny toast lub np. życząc tym, którzy w 2020 staną na ślubnym kobiercu, chciejmy dla siebie jak najpiękniej i najlepiej, a w głowie niech nam szumi... życzliwość i - tylko trochę - bąbelki.