Jest akt oskarżenia przeciwko 24-letniemu policjantowi, który będąc pod wpływem alkoholu, spowodował śmiertelny wypadek. Tragedia miała miejsce na początku czerwca w Słupi pod Bralinem. Jak ustalili śledczy, tego dnia mundurowy był na poprawinach. Tam pokłócił się z partnerką, wyszedł z restauracji i kompletnie pijany wsiadł za kierownicę.

"Jadąc w kierunku Kępna, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że znajdując się w stanie nietrzeźwości, tj. mając 1,99 promila alkoholu we krwi i jadąc z nadmierną prędkością, nie zachował należytych środków ostrożności polegających na właściwej obserwacji przedpola jazdy i bezpiecznej prędkości na prostym odcinku drogi utracił panowanie nad pojazdem i uderzył w tył jadącego w tym samym kierunku Fiata Punto. W wyniku czego kierująca tym autem doznała obrażeń, które efekcie doprowadziły do jej zgonu" - powiedział radiuCENTRUM Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

na fot.: Maciej Meler / rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim

24-latek uciekł z miejsca zdarzenia i nie udzielił pomocy poszkodowanej. Mężczyzna odpowie też za jazdę pod wpływem alkoholu. Śledczy ustalili też, że tego wieczoru mężczyzna kierował autem z prędkością nie mniejszą niż 157 km/h.

24-latek nie przyznał się do winy. Odmówił składania wyjaśnień. Na proces czeka w areszcie.