2. kwietnia tego roku, czyli właśnie dziś, mija czwarta rocznica śmierci Jana Pawła II, papieża-Polaka, który odmienił losy Polski i świata. Jego odejście wstrząsnęło wszystkimi. Wszyscy też pamiętamy media pokazujące wielkie zjednoczenie ludzi w geście żałoby. Centralnym punktem Kalisza stał się w tych dniach plac z pomnikiem papieża - wspomina Maja Kurasz z pobliskiej kwiaciarni.

"Obserwowałyśmy wszystko, co się działo pod pomnikiem papieża. Właściwie ludzie przychodzili już od piątku. Interesowali się losami papieża, co się z nim stanie, czy przeżyje? W piątek były  informacje, że papież już nie żyje, więc wielu, zwłaszcza starszych ludzi płakało. Młodzież też bardzo licznie przychodziła na plac pod pomnik. Przynosili kwiaty. Później, kiedy sprawa była już przesądzona, zaczęli przynosić znicze, świeczki, które miały symbolizować nadzieję. Było ogólne poruszenie. Bardzo intensywnie to trwało przez cały ten tydzień."

Dziś w rocznicę tych wydarzeń o godz. 21.00 pod pomnikiem Jana Pawła II odbędzie się uroczysty Apel Jasnogórski. Będzie on trwał aż do pamiętnej godziny 21.37, to jest do chwili odejścia Jana Pawła Wielkiego do Domu Ojca.

delurarc.fm