Odlewane z żeliwa i innych metali, szklane i kolorowe, z koralikami lub innymi motywami, o różnych kształtach. Jest ich ponad 240 i wszystkie oglądać można w Ośrodku Kultury Leśnej w Gołuchowie. Mowa o lampach naftowych, których wystawę otwarto dzisiaj w tamtejszym Muzeum Leśnictwa. Wszystkie lampy - to kolekcja rodzinna trójki kaliszan: Zdzisława i Mariusza Kulawinków oraz Jolanty Miłek. Dlaczego akurat lampy - o tym jeden z współorganizatorów wystawy - Zdzisław Kulawinek: "Dlatego, że one mają w sobie wiele piękna. Piękna, o którym można opowiadać, które można oglądać. Cieszą swoją barwą, geometrią, blaskiem. Są niepowtarzalne. Oczywiście najpiękniejsze lampy były na zamówienie. To były lampy odlewane z żeliwa, w woskach pszczelich, ze scenkami rodzajowymi. Wszystkie mają swój wdzięk, swoje piękno."

"Kiedyś te lampy były bardzo piękne. Na ich kloszach i podstawach znajdują się elementy przyrodnicze, związane z przyrodą, z lasem. A przy okazji wśród tych 240 lamp możemy znaleźć piękno, jakie kiedyś było i porównać je do dzisiejszych czasów" - dodaje Benedykt Roźmiarek, dyrektor gołuchowskiego Ośrodka Kultury Leśnej. Wystawa zawiera 200 lamp stojących i 40 wiszących, z czasów XIX i XX wieku. Są to zbiory niemieckie, austriackie, francuskie i węgierskie. Kilka z lamp jest ze Stanów Zjednoczonych. Wystawa czynna będzie do końca lipca.

marciniakrc.fm