Koniec roku to znakomita okazja do świętowania i podziękowań. Wykorzystują ją członkowie Towarzystwa Żywej Archeologii, którzy w Kaliskim Grodzie Piastów na Zawodziu chcą podziękować sobie i swoim przyjaciołom powracając do dawnych zwyczajów słowiańskich, a nawet skandynawskich, które podobno przez Słowian zostały przejęte. Mówi prezes Towarzystwa, Robert Kotschmarow.

"Przed Sylwestrem i w okolicach Sylwestra będziemy świętować święto Jul. Wśród Słowian było ono nazywane Godami. Święta zaczynały się mniej więcej w okolicach dzisiejszego Bożego Narodzenia, czyli w czasie przesilenia zimowego, a trwały gdzieś do święta Trzech Króli. Nasi praprzodkowie świętowali w tym czasie bardzo obficie. Może dlatego, że nie było zbyt wiele prac do wykonania, dlatego był czas na zabawę, na to, żeby sobie poimprezować trochę. No i z tego święta Jul sporo obrzędów zostało przejętych do naszych Godów."

Między innymi obdarowywanie się prezentami. U Skandynawów przynosił je Julman, u nas św. Mikołaj czy Gwiazdor. W zwyczaju było również podejmowanie zobowiązań noworocznych, co praktykowane jest po dziś dzień. Różnica polega na tym, że wtedy były one potwierdzane uroczystą przysięgą. Może dlatego łatwiej było je wypełnić?

delurarc.fm