Nie jestem zwolennikiem tych psów - wręcz przeciwnie . Jednak nie lubie czytac bzdur i kłamstw.
Czyli wg tego co Szanowny Pan napisał jesli teraz bym podała informacje że pies jednak żyje to zaraz Pani redaktor zrobi z tego niezły artykuł bo ja tak napisałam tak? Proponowałabym najpierw potwierdzić taką informacje a nie pisac bzdury które się gdzies usłyszy albo przeczyta.
Apropo tej dziewczynki to bardzo jej współczuję i domyślam się (bo tylko mogę się domyślać) że to co się jej przydażyło będzie jeszcze długo w jej pamięci a także w pamięci jej rodziców . Zdaje sobie z tego sprawę że szok psychiczny jeszcze nie minął i nie mienie pewnie przez najbliższe lata. Wydaje mi się jednak ze prędzej im pomożemy jak w końcu damy im święty spokój - bo po co ta szopka - to przedstawienie- ta telewizja. Teraz to ona potrzebuje spokoju zeby zapomnieć a nie nachalnych reporterów i dziennikarzy!! Uważacie że po tych wszystkim właściciele rasy tych psów nagle zaczną masowo je usypiac bo coś takiego się przydazyło???? To co się stało nie zmieni nic - będzie tak jak było - ten co ma tego psa poprostu to przeczyta i to wszystko!! To jest tak jak z paleniem papierosów - palenie powoduje raka itd. ale ci co palili to pala nadal bo niby dlaczego akurat ja mam zachorowac.... bo niby dlaczego akurat mój pies miałby ugryźć.
Dajmy tym ludziom i tej sprawie spokój - niech oni to wyjaśniają miedzy sobą!!!
P.S. P.Lokis mówi Pan o środowisku miłosników - ale czego bo nie bardzo rozumiem !!