PKS już formalnie należy do miasta Kalisza. Teraz rodzą się pytania o przyszłość przedsiębiorstwa i ewentualne połączenie PKS-u z Kaliskimi Liniami Aautobusowymi. "Jeśli dojdzie do fuzji, to będzie restrukturyzacja" - powiedział Radiu Centrum Daniel Sztandera, wiceprezydent Kalisza.

„Ta restrukturyzacja musi być, w przeciwnym razie podjęte przez nas kroki byłyby bez sensu. Natomiast też uspokajam - nie będzie żadnych gwałtownych ruchów. Będzie to restrukturyzacja obliczona na kilka lat dochodzenia do optymalnego modelu. Nie planujemy żadnych zwolnień grupowych."

W najbliższym czasie będą prowadzone rozmowy dotyczące funkcjonowania tych dwóch instytucji transportowych. Będą też uzgodnienia co do bazy i taboru. Jakie konkretnie? Tego jeszcze nie wiadomo. Jeśli chodzi o połączenie PKS-u i KLA pojawia się jeszcze jeden ważny problem, a mianowicie pensje kierowców. Wiadomo, że te w PKS-e są sporo niższe od tych w KLA. „Mam nadzieję, że wypracujemy konsensus" - powiedział Sztandera.

„Jeśli dojdzie do połączenia, to pracownicy muszą być traktowani w jednakowy sposób. Należy się spodziewać, że będzie wyrównanie pensji. Ja myślę tak - trudno jest obniżyć pensje, które są. Mogę powiedzieć, że będzie trudniej uzyskać podwyżki tych już wysokich wynagrodzeń."

Wiceprezydent Sztandera zapowiedział, że nie będzie podwyżek cen biletów na terenie miasta Kalisza. „Przede wszystkim chodzi o to, by mieszkańcy Kalisza byli zadowoleni z obsługi transportowej i mieli stabilizację cen biletów" - dodał Sztandera.

W ciągu pół roku ma powstać plan funkcjonowania transportu zbiorowego na terenie miasta i ościennych gmin.

wojtysrc.fm