Uroczysta Msza Święta, parada zabytkowych łodzi, jubileuszowa gala, wreszcie wieczór wspomnień z udziałem wybitnych sportowców m.in. medalistów olimpijskich. Tak wyglądały obchody 120-lecia wioślarstwa na Prośnie, przygotowane w miniony weekend przez Kaliskie Towarzystwo Wioślarskie. W jubileuszu wzięli udział również najlepsi wioślarze i kajakarze, którzy tworzyli bogatą historię klubu. Nie zabrakło najmłodszych olimpijczyków, wychowanków KTW Marty Walczykiewicz i Piotra Juszczaka. Tymczasem prezes klubu Lech Burchard zdradził największe urodzinowe marzenie:

"Moim największym marzeniem, ale myślę, że również wszystkich naszych działaczy i trenerów jest olimpijski medal. Jego kolor nie jest już istotny. Bardzo blisko byliśmy na Igrzyskach w Londynie, gdzie nasza Marta zajęła czwarte i piąte miejsce. Po za tym olimpijskim krążkiem w dorobku klubu mamy wszystkie najważniejsze sukcesy, łącznie z wywalczonym w tym roku przez Martę mistrzostwem świata. Ale i tak najważniejszym celem klubu na kolejne lata jest wychowanie młodzieży. Chociaż coraz trudniej jest odciągnąć młodzież od tych łatwiejszych, wygodniejszych rzeczy. Prościej jest zagrać w grę sportową na komputerze niż ciężko trenować na wodzie w każdych warunkach".

Przypomnijmy, że Kaliskie Towarzystwo Wioślarskie swoje korzenie ma Carskim Towarzystwie Ratowania Tonących, którego odział powstał w Kaliszu w 1894 roku z inicjatywy adwokata i społecznika Józefa Radwana.

Po 120 latach na Prośnie znów pojawiły się łodzie z tamtych czasów. Potem w teatrze wręczono statuetki i medale zasłużonym dla wioślarstwa, a współgospodarzem gali był brązowy medalista olimpijski w wioślarstwie z Barcelony Kajetan Broniewski.