600 000 zł - to na razie szacunkowa wartość naprawy drogi powiatowej Zbiersk - Dzierzbin na odcinku od skrzyżowania z drogą krajową nr 25 w Zbiersku do skrzyżowania z drogą powiatową w Zamętach, która została ----> zniszczona przez bobry <---- w powiecie kaliskim. Na temat szkód, które wyrządziły w powiecie kaliskim bobry dyskutowali radni podczas ostatniej sesji. Sprawa jest poważna, bo chodzi m.in. o bezpieczeństwo kierowców, ale na ostatnim posiedzeniu radnym udało się też znaleźć "winnego" całej sytuacji.

"Do winy przyznał się przed całą radą radny Bogdan Barański: "W latach 70-tych w Wielkopole bobrów nie było prawie w ogóle. Kiedy ja byłem na studiach w latach 1973-1978 to prof. Graczyk, z ówczesnej Akademii Rolniczej w Poznaniu podjął się introdukcji bobra w Wielkopolsce i sprowadził kilka par bobrów. Zagnieżdżono je w Stobnicy, niedaleko Leszna. Ja, jako student jeździłem prowadzić introdukcje bobra, w postaci budowy żeremi. Populacja się nadmiernie rozmnożyła. Teraz ktoś się musi tym zająć - minister ochrony środowiska? Populację trzeba zmniejszyć, może jakiś plan odstrzałów trzeba przygotować. Bobrów w powiecie kaliskim jest dużo, są w dolinie Swędrni, Bawołu, w Czajkowie, w gm. Blizanów osiedliły się w przydomowym stawku."

I tak właśnie Rada Powiatu znalazła "winnego" bobrowej sytuacji. Atak całkiem poważnie to powiat musi się zmierzyć z dużym i drogim problemem.

"Wstępnie naprawa drogi będzie kosztowała 600 000 zł" - powiedział Radiu Centrum Krzysztof Nosal, starosta kaliski: "Może to jest czas na zdjęcie ochrony z tego gatunku? Moim zdaniem nie ma dzisiaj takiego zagrożenia, żeby bobrowi w Polsce groziło wyginięcie. Obecnie trwają rozmowy z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Poznaniu, dotyczące odszkodowania. Na razie musimy się dowiedzieć jakie dokumenty należy złożyć. To na pewno będzie długi proces. Wiemy też jedno. My w budżecie powiatu nie mamy takich pieniędzy, by je wyłożyć i naprawić fragment zapadającej się drogi."

Niektóre wyrwy w drodze mają nawet do 2 metrów głębokości. Na razie nie wiadomo kiedy fragment powiatowej jezdni będzie otwarty. Kierowcy muszą się uzbroić w cierpliwość i przyzwyczaić do objazdów.