Budowa jarocińskiej obwodnicy (w ciągu trasy S-11) ma ruszyć po 2014 roku. Na razie trwają procedury związane z wyceną i wykupem gruntów. Pierwszy jej etap ma przebiegać od Wolicy Pustej, obwodnica ma ominąć Mieszkaów, Cielczę i od strony północno-wschodniej Jarocin. "Zrobimy wszystko żeby mieszkańcy z wykupu gruntów byli zadowoleni, a Jarocin zyskał obwodnicę" - zapewniali na poniedziałkowej konferencji: pełniący obowiązki burmistrza Jarocina Stanisław Martuzalski i poseł Mariusz Witczak.

"Oczywiście, nam wszystkim zależy na tym, żeby obwodnica Jarocina była jak najszybciej wykonana, z uwagi na trudną sytuację komunikacyjną w mieście. Chodzi nam także o uatrakcyjnienie Jarocina jako miejsca dla inwestorów" - powiedział Radiu Centrum p.o. burmistrza Stanisław Martuzalski.

"Wykup odbędzie się na takich samych zasadach, jak te wcześniejsze, pod inne inwestycje w Polsce. Nie będą tu stosowane przepisy, ani takie zasady, które spowodowałyby zmniejszenie odszkodowań za grunty. Odbędzie się to na korzyść obywateli. Jeśli w tym roku uda nm się wykupić tereny, to będziemy mogli przystąpić do prawdziwej budowy" - dodał poseł Mariusz Witczak.

W poniedziałek w Mieszkowie (powiat jarociński) odbyło się także spotkanie informacyjne dla mieszkańców okolicznych miejscowości, dotyczące m.in. wykupu gruntów. Ci muszą do 19 stycznia podjąć decyzje, czy przekazują ziemię pod obwodnicę czy się odwołują. Ci, którzy zdecydują się od razu na przekazanie gruntów, otrzymają dodatkowe 5% ceny do wartości terenu, który jest przeznaczony pod obwodnicę. Problem polega na tym, że rolnicy nie znają ceny, za którą grunty zostaną od nich kupione.

"My nie mamy nic przeciwko budowie obwodnicy, chcielibyśmy tylko poznać chociaż szacunkową cenę tych gruntów. Jeśli idę do sklepu to wiem co kupuję i przede wszystkim za ile, tak samo powinno być z naszą ziemią. Chcemy być usatysfakcjonowani wyceną, nie chcemy stracić. My wiemy, że przejście prawa własności następuje z mocy ustawy i tak te grunty musimy oddać, ale chcemy wiedzieć za ile" - powiedzieli Radiu centrum Tomasz Maciaszczyk i Stanisław Szulc mieszkańcy gminy Nowe Miasto w powiecie jarocińskim.

"Jeśli chodzi o obwodnicę Jarocina, to szacujemy, że 30 000 000 zł na odszkodowania za nieruchomości w cyklu 2-letnim, w latach 2012 i 2013 wystarczy. Cenę zawsze ustala rzeczoznawca majątkowy. Dla każdej inwestycji, w każdym miejscu będzie ona inna, w zależności od przeznaczenia nieruchomości i jej położenia" - powiedział Marek Bereżecki, wicedyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu.

W sumie pod inwestycję potrzeba około 100 hektarów gruntów (jeśli chodzi o szerokość drogi to potrzeba około 80 m). Obwodnica ma być dwujezdniowa z pasami zieleni. Cała inwestycja ma kosztować wstępnie około 300 000 000 zł. Jeszcze w styczniu mają się odbyć pomiary geodezyjne działek pod inwestycje, potem nastąpi ich wycena i dopiero wykup.

Na poniedziałkowym spotkaniu nikt mieszkańcom nie odpowiedział ile ich grunty są warte (grunty pod drogę S-5 były wycenione od 14 do 24 zł za metr kwadratowy).
W tym roku na obszarze 8 hektarów będą prowadzone badania archeologiczne, zakończą się w przyszłym roku.

wojtysrc.fm