W środę na boiska, w ramach drugoligowych zmagań wybiegną piłkarze Calisii Kalisz i Jaroty Hotel Jarocin. Kaliszanie na wyjeździe zmierzą się z kolejnym beniaminkiem rozgrywek Rozwojem Katowice. Z pewnością goście będą chcieli podtrzymać serię zwycięstw, która trwa już od czterech kolejek i wspiąć się na podium ligowej tabeli. Jednak trener Calisii Kalisz Sławomir Majak ostrzega przed lekceważeniem rywala:

"Nie popadajmy w huraoptymizm, ponieważ nasza gra naprawdę pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Sporo błędów jest w obronie i w ostatnich meczach wiele zawdzięczamy znakomitej postawie naszego bramkarza. Nie chcę używać już argumentu, że zespół był budowany w ostatniej chwili i jeszcze brakuje zgrania, ale widać to gołym okiem, że sporo pracy jeszcze przed nami. Trzeba uczciwie przyznać, że nie zawsze wygrywa lepszy i nam w tych kilku spotkaniach dopisuje szczęście. Teraz trzeba zagrać na pełnych obrotach w Katowicach" - mówi Radiu Centrum trener Calisii.

Dobre nastroje panują też w ekipie Jaroty Hotel Jarocin, po wygranej w poprzedniej kolejce z liderem tabeli, Bytovią Bytów 3:1. Tymczasem w środę podopieczni Janusza Niedźwiedzia na własnym boisku zmierzą się z MKS-em Kluczbork. Aktualnie Jarota ma 5 punktów i 16 miejsce w tabeli, a rywal 7 punktów i jest trzy pozycje wyżej w ligowym zestawieniu. Początek meczu na stadionie Jarocin Sport o godzinie 17:00, natomiast spotkanie w Katowicach rozpocznie się o 16:30.

figielrc.fm