Niezwykle pracowitą niedzielę mieli kaliscy i ostrowscy strażacy, którzy niemal przez cały dzień walczyli z pożarami lasów, poszycia leśnego i nieużytków rolnych. W powiecie kaliskim odnotowano blisko 30 takich zdarzeń. W sumie z ogniem walczyło ponad 480 strażaków z blisko 100 zastępów. Do akcji włączyliśmy również samolot gaśniczy. "Pierwsze działania rozpoczęły się po godzinie 11-stej. Najpierw zostaliśmy wezwani do pożaru lasu w Krzyżówkach, a później jeszcze gasiliśmy ogień w Murowańcu, Osuchowie, podliskowskiej Wygodzie oraz w Kościelcu w gminie Mycielin" - powiedział Radiu Centrum Jakub Pietrzak, z Ochotniczej Straży Pożarnej w Koźminku:

"Nasze działania utrudniał silny i porywisty wiatr. W niektórych momentach sytuacja była bardzo poważna, bo wiatr szybko rozprzestrzeniał ogień. Na szczęście dzięki natychmiastowej akcji strażaków udało się opanować pożary i nie dopuścić do poważniejszych strat. Nikomu nic się nie stało, chociaż w przypadku Krzyżówek ogień zagrażał pobliskim budynkom mieszkalnym. Trudna akcja była też w Wygodzie, gdzie strażacy mieli utrudniony dojazd do lasu, bo prowadził on przez wąskie, leśne drogi. Tam już z daleka można było dostrzec dość znaczne ilości dymu, unoszącego się nad lasem."

Największe straty, bo ok. 50 000 złotych ogień spowodował w Pośredniku, w gminie Szczytniki. Natomiast ponad 100 strażaków z 20 jednostek gasiło pożar poszycia leśnego na terenie gminy Sośnie, w powiecie ostrowskim. Tam spłonęło ok. 40 hektarów lasu i 15 hektarów nieużytków rolnych. Przyczyny większości pożarów ustala policja. Obecnie w lasach obowiązuje najwyższy, trzeci stopień zagrożenia pożarowego i można się spodziewać ogłoszenia zakazu wstępu do lasów.

Fot. OSP Koźminek

marciniakrc.fm